 |
|
To właśnie w naszych sercach bije ten sam rytm, jestem dla Ciebie tak samo jak dla mnie Ty dziś.
|
|
 |
|
"Lubiłem jej plecy. Siedziała mi na kolanach, a ja nie mogłem się napatrzeć. Byłem jak gówniarz, który pierwszy raz ma przed sobą kobietę. Kobietę, która ma mnie wszystkiego nauczyć. Całowałem każdy skrawek jej ciała, każdy obejrzałem, posmakowałem. Nikt nigdy nie działał tak na mnie. Nikt, poza nią. Moglibyśmy się kochać w każdej chwili, zupełnie nie zwracając uwagi, że może nas ktoś nakryć. Chuj im do tego"
|
|
 |
|
"Tego o czym z Tobą milczałem, nie zapomnę do końca życia."
|
|
 |
|
Każdy z nas ma osobę, której chce powiedzieć „nie odchodź”. Każdy z nas kogoś kocha. Każdy z nas przez kogoś cierpi, cierpiał, lub cierpieć będzie. Każdy z nas ma uczucia, nawet jeśli ukryte gdzieś głęboko na dnie. Każdy z nas ma wspomnienia, które, gdy się pojawiają, przyprawiają o łzy, mam takich pełno
|
|
 |
|
Właśnie kolejna cząstka mnie umarła.Lubię Cię, ale boję się kolejnego rozczarowania
|
|
 |
|
Czekam aż przeznaczenie pchnie nas w swoje ramiona...
|
|
 |
|
Miłość to niekoniecznie wspólnie spędzone chwile, to te momenty gdy będąc sami tak cholernie za sobą tęsknimy
|
|
 |
|
Szkoda, że to co było między nami zostało tylko w nieskasowanych smsach i wracających wspomnieniach
|
|
 |
|
Pamiętasz ostatnie spotkanie? Moje rumieńce pobladły, jak nigdy. Nawet już nie miałeś odwagi spojrzeć w moje zielone oczy, zresztą dobrze zrobiłeś, z każdą sekundą nikł w nich blask. Patrzył byś tylko w puste oczy. Ciałem byłeś przy mnie w tedy, ale myślą? Przy niej.A jeśli nie możesz wybaczyć, to przynajmniej zapomnij.
|
|
 |
|
Pewnie pamiętasz jak mówiłeś, że jesteś ode mnie uzależniony, że jestem twoim uzależnieniem – teraz tłumacz się kto kazał ci iść na odwyk.myśle, że mogłabym jeszcze kochac. Potrzebuje tylko jego serca
|
|
 |
|
Wiem co to miłość i widziałem jak upada.
|
|
 |
|
RANY. tak, już dawno się zagoiły. BÓL. pojawił się tak dawno, że nawet przestałam o nim pamiętać. ŁZY. wyschły i w sumie od tamtego czasu nie uroniłam ani jednej kropli. EMOCJE. teoretycznie już nie czuję się tak strasznie jak wtedy. SMUTEK. zapomniałam już jak to jest, nie uśmiechać się całymi dniami. KŁAMSTWA. już nie karmię nimi nikogo. teraz, jest MIŁOŚĆ, której potrzebowałam, teraz jest UŚMIECH, którego wcale nie muszę udawać. teraz są CHWILE, które pozwalają mi łapać do płuc życie. teraz są MARZENIA, które wreszcie się spełniają. i wreszcie jest ON, któremu jest w stanie wybaczyć wszystko. i tak oczywiście, że go kocham, ale nigdy nie zapomnę dni, w których przez niego nie umiałam ŻYĆ
|
|
|
|