 |
Jeśli masz wyjebane to wszystko, czego pragniesz samo się do Ciebie zgłosi. / R. :)
|
|
 |
Poczułam się strasznie, tak strasznie, że zaczęłam się bać drugiego człowieka.
|
|
 |
Mogę stanąć przed lustrem i powiedzieć w końcu, że jestem szczęśliwa.
|
|
 |
2. Dziś mija rok, gdy jestem sama. Jestem szczęśliwa i nie żałuję, że nie wracaliśmy do siebie, jak te niektóre pary. Zawsze kończyłoby się tak samo, płaczem. Cieszę, że tak się stało, bo gdybyśmy nadal byli razem, wiem, że nigdy nie poznałabym tak wspaniałych ludzi jakich dziś znam i tego, jak może ktoś spierdolić Ci życie.
|
|
 |
1. Pamiętam tamten dzień jak dziś, ze szczegółami. Padał deszcz, z dwa stopnie na dworze. Wstałam po dwunastej. Zjadłam śniadanie, ubrałam się, ogarnęłam swój pokój. Wyszłam na godzinny spacer z psem i czekałam.Dochodziła szesnasta, Ciebie nie było, więc wchodzę na gadu i piszę do Ciebie. Nigdy nie zapomnę tego wymigiwania się "nie ma kto mnie przywieźć, jestem po chorobie, czekam na matkę." Moja złość tylko wzrastała. Z bezsilności wyłączyłam kompa i położyłam się na łóżko. Po piętnastu minutach ponownie go włączyłam i nie chciałam żadnego owijania w bawełnę. "Nie kocham Cię już, minęło mi, nie umiałem Ci tego powiedzieć." - Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będzie koniec, może nie tak szybko. Nigdy nie czułam się tak bezsilnie, tak słabo. Parę minut później byłam na drugim końcu miasta, wypłakując się im w rękaw. "Wszystko będzie dobrze, będzie kolejny, on jest idiotą." Każda próba poprawienia humoru kończyła się jeszcze głośniejszym płaczem.
|
|
 |
Mimo tylu porażek i spierdolonych dobrych chwil tego roku to tak znalazł się jeszcze bardzo dobry miesiąc w tym roku. Myślałam, że on już nigdy nie nadejdzie.
|
|
 |
Nieważne czy zmieniłam się na lepsze bądź gorsze. Ważne, że w ogóle się zmieniłam i nie tkwię w starym syfie.
|
|
 |
Czuję jakby wyssano ze mnie wszystkie uczucia.
|
|
 |
Nie żałuję tego, co było kiedyś. Żałuję, że nie ma tego teraz, tutaj, na miejscu.
|
|
 |
Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej. Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebem.
|
|
 |
Ależ ja jestem snobką! Ależ ja się zmieniłam przez ostatnie cztery miesiące! Ależ stałam się ważna! Ależ ja jestem okropna i brzydka! Nikogo nie poznaję na ulicy i nikt mnie nie obchodzi. Jak to musi boleć, że zaczęłam coś od początku, nie? W innej szkole, z innymi ludźmi, na dodatek normalnymi. Teraz czuję się cholernie ważna, dla których chcę, a reszta nie musi mnie hejtować za to, że jestem szczęśliwa, to że wy nie jesteście to już nie moja wina, sorka.
|
|
 |
|
Spaliłabym Twoje serce, potem prochy podzieliła na równe kreski i wciągnęła jak fetę. Mówiłam, że zawsze będziemy razem, że zawsze będziesz płynął w mojej krwi./esperer
|
|
|
|