 |
Cześć Skalpelku, pamiętasz mnie jeszcze? To ja, Twoja dziewczyna o króciutkiej grzyweczce i spiętych włosach w koński ogon, w tej czarnej bluzie z różowymi plamkami, w ciasnych dżinsach i jasnych trampkach. To ja, ta sama wredna dziewczynka, głupiejąca na Twój widok. To ta, z którą przesiadywałeś na murku, chodziłeś na lody z czekoladą, rowery, rozmawiałeś do rana i grałeś w tibię. To ta, za którą niby tęskniłeś i której Ci niby brakowało jakiś czas. Może już mnie nie pamiętasz, ale wiedz, byłeś najpiękniejszą rzeczą w moim życiu.
|
|
 |
Oglądanie połowinek - błąd. Wyszukiwanie w tłumie Twojej osoby - błąd. Oglądanie zdjęć z połowinek - błąd. Wieczne rozmyślanie o Tobie - błąd. Same błędy, których nie umiem naprawić.
|
|
 |
Nawalę na twarz tonę tapety, przefarbuję włosy na świński blond, kupię z tuzin króciutkich sukienek i jeszcze szpile, na których spokojnie mogłabym się zabić. Może wtedy kurwa wreszcie mnie zauważysz.
|
|
 |
Może gdybym nie zamilkła, nigdy nie byłoby takiej sytuacji. Może bylibyśmy razem, może bylibyśmy kumplami. Zrobiłam jak chciałam, teraz żałuję.
|
|
 |
Może gdybym mniej myślała o Tobie, byłoby mniej głupich snów z Tobą w roli głównej, w których wracamy cały czas do przeszłości.
|
|
 |
Ciebie mam w dupie, Ciebie też, a Ciebie to już w ogóle, ale Ciebie.. jesteś moją porażką.
|
|
 |
Mam ochotę pobyć sama w domu. Włączyć muzykę na cały regulator, trzymać w ręku Twoje zdjęcie i rozpłakać się. Chcę się pozbyć tego uczucia, raz na zawsze.
|
|
 |
Dzisiaj może nie ufam każdemu w 100% i nie jestem zawsze miła dla wszystkich, to tak się cieszę jak jest. Ponoć liceum zmienia ludzi, na dodatek moje bardzo. Może i tak, ale mi się ta zmiana podoba. Wolę być wredną suką dla tych, którzy mi nie odpowiadają niż być sztucznie miłą. Czas nauczył mnie najwięcej. Nigdy nie można się załamywać tak bardzo, bo przecież z dnia na dzień jest coraz lepiej, przynajmniej powinno. Jeśli będę kiedyś narzekała na brak wrażeń w moim życiu, niech ktoś mi porządnie przywali. "Dobrze, gdy nie za dobrze" - mój ulubiony cytat, pomijając "..a chuj Ci w dupę."
|
|
 |
Planowałam tegoroczne święta spędzić naprawdę świątecznie, pomagać w zakupach, kupować prezenty, ale wiem, że nawet to w tym roku mi nie wyjdzie.
|
|
 |
Oglądam disney'owskie szajsy, robię zadania z polskiego i jeszcze maluję paznokcie. Gdzieś tam jeszcze mi dzwoni telefon z przypomnieniem. Jak ja nienawidzę listopadów.
|
|
 |
Nie wiesz, jakie to straszne, gdy chcesz ratować coś, co dawno się skończyło. Jak bardzo chciałabyś to odnowić. Nie ma takiej możliwości. Możesz udawać, że nie rusza Cię to wcale i patrzeć, jak wszystko przelatuje Ci przed oczami. Tak też będę robić już do końca.
|
|
 |
Twoje nazwisko wywołuje u mnie drżenie rąk, nogi z waty i łzy w oczach. Nie mam pojęcia, co ze mną robisz.
|
|
|
|