 |
Wiesz, że go kochasz. On też o tym wie. Bajka? Niestety nie. ...myśli, że to na stopie przyjacielskiej. /hasacz1
|
|
 |
Coś we mnie umarło, kiedy usłyszałam z Twoich ust 'mam wyjebane'. Później jedynie co mogłam usłyszeć, to Twój głośny śmiech na korytarzu. /hasacz1
|
|
 |
Wytrzymałam 27 dni bez Ciebie. Później zdałam sobie sprawę, że nie warto dalej unosić się dumą, trzeba naprawić to co było między nami, zanim będzie za późno... /hasacz1
|
|
 |
W moim życiu jest wiele mężczyzn. Jem Grześka, piję Kubusia i śpię z Jaśkiem.
|
|
 |
nie wiem czy wiesz, ale status na gadu "PoGGadaj ze mną" znaczy, że masz do mnie napisać.
|
|
 |
może to dziwne ale miałam w dupie to twoje : Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet.
|
|
 |
Poczułam ciepły dotyk Jego dłoni na moich powiekach. -a teraz zgadnij, kto to. szepnął mi do ucha. z uśmiechem na twarzy, chwyciłam Jego dłonie i powoli odsłaniając swoje oczy, obróciłam się do Niego, składając mu na ustach powitalny pocałunek. -co tu robisz, misiek? zapytałam, oplatając swoje ręce wokół Jego szyi. -a wiesz, księżniczko.. zaczął, kładąc swoje ręce na moich biodrach i patrząc mi głęboko w oczy. -przechodziłem sobie, obok takiej jednej kwiaciarni i tak sobie pomyślałem że.. wyjął zza pleców ogromny bukiet czerwonych róż. zaniemówiłam z wrażenia. -nie podoba ci się? zapytał spuszczając wzrok. -zwariowałeś!? powiedziałam, zamykając mu usta tysiącami pocałunków. -aha. rozumiem że się jednak podoba. odparł i przytulił mnie jeszcze mocniej. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Nie wytrzymałam . chwyciłam za telefon , odstawiając na parapet kubek z gorącą czekoladą wybrałam Jego numer . sama zastanawiałam się dlaczego właściwie to robię i co Mu chcę powiedzieć . przecież wyraźnie dałam Mu do zrozumienia , że nigdy już nie będziemy razem . przecież doskonale wiedziałam , że za to jak się zachowałam mnie znienawidził , ale poczułam potrzebę usłyszenia Jego głosu . tak jak kiedyś , przepełnionego troską i miłością . dopiero teraz zrozumiałam jak bardzo jest dla mnie ważny i jak bardzo mi Go brakuje . telefon nie odpowiadał , a ja zatapiając oczy w gwiazdach , które co wieczór razem oglądaliśmy , błagałam żeby na wszystko nie było jeszcze za późno . -znaczysz dla mnie tyle co żyć , wiesz ? szepnęłam , nagrywając się na sekretarkę , z cichą podświadomością , że dam radę to wszystko uratować . |imagine.me.and.you|
|
|
|
|