głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lenkaaaaxd

najbardziej boję się tego  że spotkam Cię gdzieś przypadkiem. nie wiem co miałabym Ci powiedzieć  nawet nie potrafiłabym spojrzeć Ci w oczy.

nieszczesliwazakochana dodano: 7 marca 2011

najbardziej boję się tego, że spotkam Cię gdzieś przypadkiem. nie wiem co miałabym Ci powiedzieć, nawet nie potrafiłabym spojrzeć Ci w oczy.

Moje serce jest zadurzone w tobie.

zniszczoneserce dodano: 7 marca 2011

Moje serce jest zadurzone w tobie.

 cz.2.  idąc z powrotem zauważyłam jak trzyma małą  na rękach i bawią się w 'samolot'. wyobraźcie sobie jakie to uczucie  kiedy widzisz że Twój ukochany facet obdarza ciebie wspaniałą czułością na codzień i potrafi również być równie wyrozumiały dla twojej małej  rozwydrzonej siostry . to cudowne uczucie kiedy wiesz   że możesz na nim zawsze polegać .  iamgine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 6 marca 2011

[cz.2.] idąc z powrotem zauważyłam jak trzyma małą na rękach i bawią się w 'samolot'. wyobraźcie sobie jakie to uczucie, kiedy widzisz że Twój ukochany facet obdarza ciebie wspaniałą czułością na codzień i potrafi również być równie wyrozumiały dla twojej małej, rozwydrzonej siostry . to cudowne uczucie kiedy wiesz , że możesz na nim zawsze polegać . |iamgine.me.and.you|

 cz.1.    dzień dobry. powiedział nerwowo do mojej mamy krzątającej się po kuchni i przygotowującej niedzielny obiad. uśmiechnęłam się do niego i powiedziałam że będzie ok.odwzajemnił uśmiech .  rozgośćcie się. powiedziała mama niosąc do salonu wazę i talerze.wzięłam go za rękę i zajęliśmy miejsca przy stole. cały czas był bardzo nerwowy . po obiedzie i krótkiej rozmowie z moimi rodzicami poszliśmy do mojego pokoju.on nie czekając ani chwili dłużej zaczął obsypywać mój kark delikatnymi pocałunkami. kiedy nagle do pokoju wpadła moja siostra z wielką skrzynią zabawek  upierając się przy tym żebyśmy się z nią bawili.on szybko się speszył. usiedliśmy na dywanie i otworzyliśmy skrzynię .   choć po deser. zawołała mama.   muszę was na chwilę zostawić  myślę że sobie poradzicie powiedziałam całując go w czoło.

imagine.me.and.you dodano: 6 marca 2011

[cz.1.] - dzień dobry. powiedział nerwowo do mojej mamy krzątającej się po kuchni i przygotowującej niedzielny obiad. uśmiechnęłam się do niego i powiedziałam że będzie ok.odwzajemnił uśmiech .- rozgośćcie się. powiedziała mama niosąc do salonu wazę i talerze.wzięłam go za rękę i zajęliśmy miejsca przy stole. cały czas był bardzo nerwowy . po obiedzie i krótkiej rozmowie z moimi rodzicami,poszliśmy do mojego pokoju.on nie czekając ani chwili dłużej zaczął obsypywać mój kark delikatnymi pocałunkami. kiedy nagle do pokoju wpadła moja siostra z wielką skrzynią zabawek, upierając się przy tym żebyśmy się z nią bawili.on szybko się speszył. usiedliśmy na dywanie i otworzyliśmy skrzynię . - choć po deser. zawołała mama. - muszę was na chwilę zostawić, myślę że sobie poradzicie powiedziałam całując go w czoło.

haa. kocham to .   DD teksty zniszczoneserce dodał komentarz: haa. kocham to . ; DD do wpisu 6 marca 2011
Bóg wystawił mnie na próbę czekania. czekania na ciebie i twoją miłość.

zniszczoneserce dodano: 6 marca 2011

Bóg wystawił mnie na próbę czekania. czekania na ciebie i twoją miłość.

słodki gitarzysta zawrócił Ci w głowie.

zniszczoneserce dodano: 6 marca 2011

słodki gitarzysta zawrócił Ci w głowie.

 stój. zatrzymał mnie jego kurczowy uścisk dłoni.  nie odchodź  proszę jesteś mi potrzebna. mówił. ja spuszczając wzrok na przemoczone czubki butów nie byłam w stanie nic powiedzieć. mogłam tylko patrzeć i słuchać jak cierpi. i mieć tą cholernie dziwną satysfakcję  że przeżywa teraz  to co ja kiedyś przez Niego  nawet jeśli się zmienił. nagle coś mnie tknęło  że pomimo tego  że przysięgałam sobie nie płakać  moje oczy powli zaczęły wypełniać się łzami  które spływając mi po policzku zostawiały czarne ślady. nie potrafiłam mu tego zrobić  nie potrafiłam tak po prostu odejść. dlatego podniosłam wzrok  pocałowałam go delikatnie i odeszłam.  tak odchodzi się z klasą. powiedziałam z aroganckim uśmiechem znikając w strugach deszczu. stał w bezruchu  wiedząc  że nic nie może już zrobić. poczułam satysfakcje  uśmiercając jego chore wyobrażenia  o tej samej naiwnej dziewczynie.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 6 marca 2011

-stój. zatrzymał mnie jego kurczowy uścisk dłoni. -nie odchodź, proszę jesteś mi potrzebna. mówił. ja spuszczając wzrok na przemoczone czubki butów nie byłam w stanie nic powiedzieć. mogłam tylko patrzeć i słuchać jak cierpi. i mieć tą cholernie dziwną satysfakcję, że przeżywa teraz, to co ja kiedyś przez Niego, nawet jeśli się zmienił. nagle coś mnie tknęło, że pomimo tego, że przysięgałam sobie nie płakać, moje oczy powli zaczęły wypełniać się łzami, które spływając mi po policzku zostawiały czarne ślady. nie potrafiłam mu tego zrobić, nie potrafiłam tak po prostu odejść. dlatego podniosłam wzrok, pocałowałam go delikatnie i odeszłam. -tak odchodzi się z klasą. powiedziałam z aroganckim uśmiechem znikając w strugach deszczu. stał w bezruchu, wiedząc, że nic nie może już zrobić. poczułam satysfakcje, uśmiercając jego chore wyobrażenia, o tej samej naiwnej dziewczynie. |imagine.me.and.you|

świetne  d teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: świetne ;d do wpisu 6 marca 2011
dziękuje    tak  sama wymyślam to co piszę D a czasami są to sytuacje  które naprawdę wydarzyły się w moim życiu    teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: dziękuje (; tak, sama wymyślam to co piszę;D a czasami są to sytuacje, które naprawdę wydarzyły się w moim życiu ;] do wpisu 6 marca 2011
 cz.2.  podniosłam twarz którą mimowolnie zalewały strumienie łez. babcia trzymając mnie za rękę  przymknęła oczy i opowiadała o swoim uczuciu. mówiła o tym z taką pasją. sprawiała wrażenie ciągle młodej kobiety szykującej się dopiero do ślubu. i chociaż dziadek już nie żyje  ona potrafi opowiadać o jego osobie nie roniąc przy tym ani kropli łez. ja na samą myśl o facecie którego kocham ponad wszystko zaczynam strasznie płakać i tęsknić. i modlę się codziennie żybym miała tyle siły co ona i mam cichą nadzieję że w końcu będę tak szczęśliwa.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 5 marca 2011

[cz.2.] podniosłam twarz którą mimowolnie zalewały strumienie łez. babcia trzymając mnie za rękę, przymknęła oczy i opowiadała o swoim uczuciu. mówiła o tym z taką pasją. sprawiała wrażenie ciągle młodej kobiety szykującej się dopiero do ślubu. i chociaż dziadek już nie żyje, ona potrafi opowiadać o jego osobie nie roniąc przy tym ani kropli łez. ja na samą myśl o facecie którego kocham ponad wszystko zaczynam strasznie płakać i tęsknić. i modlę się codziennie żybym miała tyle siły co ona i mam cichą nadzieję że w końcu będę tak szczęśliwa. |imagine.me.and.you|

 cz.1   nie warto się smucić. miłość to uczucie  którego nikt  ani nic nie jest w stanie zdefiniować  moja mała. zawsze pozostanie wielkim znakiem zapytania. powiedziała babcia stawiając na stole duży talerz z piernikami i podsówając mi pod nos filiżankę herbaty  ze swojej kolekcji w czerwone róże. nie podnosiłam wzroku  żeby nie zauważyła moich oczu przepełnionych łzami. patrzyłam jak para unosi się nad filiżanką.  dla mnie to uczucie które prędzej czy później i tak zrani i zostawi.  oj tam. głupoty mówisz drogie dziecko. powiedziała i usiadła obok mnie i zaczęła swoje opowiadania:  twój dziadek  wnusiu  też musiał mnie zostawić wyjeżdżając na wojnę. zaczęła. nie miałam już ochoty słuchać ciągle o wielkiej ich miłości  było to tak piękne. chyba za piękne  jak na moje przeżycia.

imagine.me.and.you dodano: 5 marca 2011

[cz.1] -nie warto się smucić. miłość to uczucie, którego nikt, ani nic nie jest w stanie zdefiniować, moja mała. zawsze pozostanie wielkim znakiem zapytania. powiedziała babcia stawiając na stole duży talerz z piernikami i podsówając mi pod nos filiżankę herbaty, ze swojej kolekcji w czerwone róże. nie podnosiłam wzroku, żeby nie zauważyła moich oczu przepełnionych łzami. patrzyłam jak para unosi się nad filiżanką. -dla mnie to uczucie które prędzej czy później i tak zrani i zostawi. -oj tam. głupoty mówisz drogie dziecko. powiedziała i usiadła obok mnie i zaczęła swoje opowiadania: -twój dziadek, wnusiu, też musiał mnie zostawić wyjeżdżając na wojnę. zaczęła. nie miałam już ochoty słuchać ciągle o wielkiej ich miłości, było to tak piękne. chyba za piękne, jak na moje przeżycia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć