 |
całuj. aż stracisz czucie w ustach. całuj, do upadłego, aż zapierze Ci dech. kochaj mnie, swoimi ustami.
|
|
 |
Po co jest miłość ? Aby zabijać . Czemu zabijać ? No tylko spójrz ile dziewczyn się pozabijało przez chorą miłość . Ale dlaczego ? Bo kochały , ale źle chłopców rozumiały , a oni potem mieli je na sumieniu . To miłość jest aż tak zła ? Tak .
|
|
 |
-dobrze,ze masz na niego wyjebane. - (cisza) -bo masz prawda ?! - (cisza) - powiedz,ze masz ! - mam klamac ? - nie masz ? tak myslalam.
|
|
 |
masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek kurwa! - jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy,879 zuzytych chusteczek, 6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów,12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochlonietych lodów.+ 22% vat, za opuchniete oczy i rozmazany tusz.
|
|
 |
gdy przypadkiem spotkam Cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów!
|
|
 |
Jak mogła być tak słaba, żeby do tego dopuścić? Tak się uzależnić od drugiego człowieka? Przecież zawsze sobie przysięgała, że nigdy nie dopuści, by jej szczęście zależało od kogoś innego.
|
|
 |
Ale dlaczego on? Jest tysiące innych! -Wiesz pierwiastków którymi oddychasz też jest wiele ,ale gdyby nie tlen..
|
|
 |
Jest Ci źle? nie powiem ''Hej, uśmiechnij się, daj spokój, nie płacz''- Płacz ile chcesz. Tylko pomyśl czy warto.
|
|
 |
nie kocham cię , nie kocham cię , nie kocham cię , nie kocham cię , nie kocham cię , nie kocham cię .. ile razy jeszcze będę musiała powtórzyć te trzy słowa żeby uwierzyć w ich sens ?
|
|
 |
ona już nie ogarnia. spójrz na jej sińce pod oczami, a gdy wspomnisz coś o przyjaźni wybucha płaczem. najgorzej jak wypowiesz przy niej imię jej byłego przyjaciela. wtedy zachowuje się jak opętana. w jej oczach widać jeszcze większy ból i tęsknotę. za bardzo się do niego przywiązała. znudziła mu się i przestała już być ważna, po prostu ją olał.
|
|
 |
po kolejnym nudnym dniu w szkole zrzuciłam z ramienia torbę na podłogę i włączyłam komputer. byłam bardzo smutna. nie wiem dlaczego przecież był to dzień jak każdy inny. weszłam na gadu i zobaczyłam w opisie ja wyznajesz jej miłość i szybkim ruchem usunęłam Cię z listy kontaktów, po czym wstałam i uśmiechając się przez łzy wyszłam z domu. krążyłam po osiedlu mijając same znane mi twarze, ale nikt nie zauważył że mam ochotę się komuś wygadać. usiadłam na oponie zawsze tam chodziłam, gdy chciałam sobie coś poukładać i przemyśleć. wyjęłam z kieszeni telefon i przeglądając się w małym ekraniku zauważyłam że jestem cała rozmazana, a za mną stoją moi prawdziwi przyjaciele dzięki którym istnieje.
|
|
|
|