głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika leave_me

Z poziomu  przyjaciele  spadliście na poziom pt.  fałszywe szmaty i chuje .

magdusia0109 dodano: 25 lipca 2012

Z poziomu "przyjaciele" spadliście na poziom pt. "fałszywe szmaty i chuje".
Autor cytatu: stryczu

   Myślisz  że ja będę o niego zazdrosny? chuja kurwa  myślałem  że coś może być między nami  ale się kurwa myliłem.   Nie myślę tak. Po prostu potrzebowałam pieprzonej czułości i niestety  tylko on mógł mi ją w tamtym momencie dać  jak widać. Na marginesie  jeśli Cię to w jakimś stopniu jeszcze interesuje  chuja mi to dało. Jestem mu wdzięczna jedynie za pewne wsparcie i rozmowę  bo choć był blisko mnie i usilnie chciałam  żeby to mi wystarczało to jednak   no nie styka. Bo do Ciebie przywiązałam się na innej płaszczyźnie  której on nie zapełni. Nie jest Tobą  rozumiesz? I nawet nie chciałabym  żeby był  bo... chciałabym  w pewnym stopniu  Ciebie  lecz cała reszta buzujących się we mnie zastanowień  sądzi  że dam radę. Teraz  natomiast nie dałabym rady gdybym kiedyś musiała przechodzić przez to na nowo. Zresztą  cholera. Nie ma tematu. Trzymaj się  po rozmowach i spotkaniu z nim miało być łatwiej...? boli  kurwa.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

"- Myślisz, że ja będę o niego zazdrosny? chuja kurwa, myślałem, że coś może być między nami, ale się kurwa myliłem. - Nie myślę tak. Po prostu potrzebowałam pieprzonej czułości i niestety, tylko on mógł mi ją w tamtym momencie dać, jak widać. Na marginesie, jeśli Cię to w jakimś stopniu jeszcze interesuje, chuja mi to dało. Jestem mu wdzięczna jedynie za pewne wsparcie i rozmowę, bo choć był blisko mnie i usilnie chciałam, żeby to mi wystarczało to jednak - no nie styka. Bo do Ciebie przywiązałam się na innej płaszczyźnie, której on nie zapełni. Nie jest Tobą, rozumiesz? I nawet nie chciałabym, żeby był, bo... chciałabym, w pewnym stopniu, Ciebie, lecz cała reszta buzujących się we mnie zastanowień, sądzi, że dam radę. Teraz; natomiast nie dałabym rady gdybym kiedyś musiała przechodzić przez to na nowo. Zresztą, cholera. Nie ma tematu. Trzymaj się" po rozmowach i spotkaniu z nim miało być łatwiej...? boli, kurwa.

  muszę odebrać  proszę. zaraz wrócę  tylko z nią porozmawiam.   jakimś cudem wyraził zgodę na moją prośbę  a ja odbierając połączenie od przyjaciółki  odchodziłam coraz dalej. w końcu usiadłam na ławce  chowając twarz w dłonie. opowiadałam jej o tym  co się dzieje  ocierając wierzchem dłoni kolejne łzy wypływające na policzki. poczułam jak siada za mną  obejmując szczelnie udami moje uda.   nie płacz. boże  nie płacz przez tego skurwysyna. ja go nie rozumiem  jego decyzji. nigdy nie zrozumiem.   tulił mnie do siebie  kiedy kończyłam rozmowę. potrafił być przy mnie tak blisko  tak dotkliwie i czule  ze świadomością  że moje serce jest teraz całkiem niedostępne i oddalone  nie mając na uwadze tego  iż znów będę torturować jego mięsień  wbijając się tuż koło mostka.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- muszę odebrać, proszę. zaraz wrócę, tylko z nią porozmawiam. - jakimś cudem wyraził zgodę na moją prośbę, a ja odbierając połączenie od przyjaciółki, odchodziłam coraz dalej. w końcu usiadłam na ławce, chowając twarz w dłonie. opowiadałam jej o tym, co się dzieje, ocierając wierzchem dłoni kolejne łzy wypływające na policzki. poczułam jak siada za mną, obejmując szczelnie udami moje uda. - nie płacz. boże, nie płacz przez tego skurwysyna. ja go nie rozumiem, jego decyzji. nigdy nie zrozumiem. - tulił mnie do siebie, kiedy kończyłam rozmowę. potrafił być przy mnie tak blisko, tak dotkliwie i czule, ze świadomością, że moje serce jest teraz całkiem niedostępne i oddalone, nie mając na uwadze tego, iż znów będę torturować jego mięsień, wbijając się tuż koło mostka.

  no masz tego szluga  bierz.   wyciągałam do niego paczkę  dopóki nie zabrał jej ode mnie.   i to też masz.   unikał mojego wzroku  patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę.   nie chcę tego. zabierz ją  nie chcę jej  kurwa.   rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać  odsunęłam się  kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać.   zapytaj jej  jak się zgodzi to bierz.   zagryzłam wargę  nie dając żadnej odpowiedzi.   pierdolę to wszystko.   syknął  wsuwając przedmiot młodemu w ręce.   daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę...   mruknęłam z bezsilności  wyrywając mu ją ze świadomością  że to ten jeden element  który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie  na jego nadgarstku  tymczasem nadal jest na moim.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- no masz tego szluga, bierz. - wyciągałam do niego paczkę, dopóki nie zabrał jej ode mnie. - i to też masz. - unikał mojego wzroku, patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę. - nie chcę tego. zabierz ją, nie chcę jej, kurwa. - rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać, odsunęłam się, kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać. - zapytaj jej, jak się zgodzi to bierz. - zagryzłam wargę, nie dając żadnej odpowiedzi. - pierdolę to wszystko. - syknął, wsuwając przedmiot młodemu w ręce. - daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę... - mruknęłam z bezsilności, wyrywając mu ją ze świadomością, że to ten jeden element, który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie; na jego nadgarstku, tymczasem nadal jest na moim.

Nie boję się  że zostanę sama. Boję się  że nie można mnie kochać.

magdusia0109 dodano: 24 lipca 2012

Nie boję się, że zostanę sama. Boję się, że nie można mnie kochać.
Autor cytatu: 691

gdybyś wiedział jak mnie krzywdzisz  sam byś sobie przypierdolił .

magdusia0109 dodano: 24 lipca 2012

gdybyś wiedział jak mnie krzywdzisz, sam byś sobie przypierdolił .
Autor cytatu: 27sekund

Pokonywaliśmy razem góry  a potknęliśmy się o kamień.

magdusia0109 dodano: 24 lipca 2012

Pokonywaliśmy razem góry, a potknęliśmy się o kamień.
Autor cytatu: 27sekund

bo lepiej pokazać wszystkim  że cała ta sytuacja mnie bawi  niż totalnie rozpierdala.

magdusia0109 dodano: 24 lipca 2012

bo lepiej pokazać wszystkim, że cała ta sytuacja mnie bawi, niż totalnie rozpierdala.
Autor cytatu: noimalina

mistrz :  teksty stawiamnachillout dodał komentarz: mistrz :) do wpisu 24 lipca 2012
1. wiesz to nie tak że jest mi wszystko jedno  że nie uderzyło mnie to co się stało między nami. bo gdy widzisz mnie z uśmiechem  nie oceniaj  że czuję się świetnie  a Ty już dawno zniknęłaś z mojego życia. gdy widzisz  że się śmieję nie myśl  że ten śmiech jest szczery jak moje słowa  które wypowiadałem zagłębiając się w Twoje oczy. i gdy widzisz mnie z inną  to nie tak  że to kolejna moja zdobycz jakbym był rybakiem i łowił ofiary. w każdej szukam Ciebie  jedna ma podobne  lecz nie te same  gorsze  oczy  drugiej usta smakują PRAWIE jak Twoje  a kolejna pachnie prawie tak cudownie jak Ty. natomiast gdy wychodzę z klubu z browarem w ręce i mijam cię obojętnie  wiedz  że właśnie piję z tęsknoty  która zjadła mnie od środka  piję ze smutku  który wypełnia mnie zamiast krwi  piję z miłości  która wciąż pali się ostrym płomieniem. to  że obojętnie przechodzę nie oznacza  że mój wzrok nie szuka cię za chwilę w tłumie. nie oznacza  że nie zaciągam się Twoim zapachem i napawam nim  aby mieć g

stawiamnachillout dodano: 24 lipca 2012

1. wiesz to nie tak,że jest mi wszystko jedno, że nie uderzyło mnie to co się stało między nami. bo gdy widzisz mnie z uśmiechem, nie oceniaj, że czuję się świetnie, a Ty już dawno zniknęłaś z mojego życia. gdy widzisz, że się śmieję nie myśl, że ten śmiech jest szczery jak moje słowa, które wypowiadałem zagłębiając się w Twoje oczy. i gdy widzisz mnie z inną, to nie tak, że to kolejna moja zdobycz jakbym był rybakiem i łowił ofiary. w każdej szukam Ciebie, jedna ma podobne, lecz nie te same, gorsze, oczy, drugiej usta smakują PRAWIE jak Twoje, a kolejna pachnie prawie tak cudownie jak Ty. natomiast gdy wychodzę z klubu z browarem w ręce i mijam cię obojętnie, wiedz, że właśnie piję z tęsknoty, która zjadła mnie od środka, piję ze smutku, który wypełnia mnie zamiast krwi, piję z miłości, która wciąż pali się ostrym płomieniem. to, że obojętnie przechodzę nie oznacza, że mój wzrok nie szuka cię za chwilę w tłumie. nie oznacza, że nie zaciągam się Twoim zapachem i napawam nim, aby mieć g
Autor cytatu: skejter

2. go na dłużej. i gdy widzisz mnie gdy się biję  nie nie robię tego dla taniego lansu  aby wozić się na dzielni. po prostu uczucia eksplodują we mnie i uruchamiają pięści  bądź jestem zazdrosny o to  że spojrzał Ci na tyłek szepcząc jakiś chamski komplement  a przecież ten tyłek jest mój. ale gdy spotkasz mnie totalnie samego  w swoim pokoju  z kolejnym jointem  flaszką obok i rapem  którego kocham nad życie  to podejdź  spójrz na moją twarz  wsłuchaj się w kawałek. może dostrzegniesz prawdę. zaschnięte łzy na policzkach  lub krew na dłoniach. ciągły zapach wódki z ust i odór zioła w pokoju i kawałki  te  które oboje słuchaliśmy  te  które nawijaliśmy sobie do ucha. może ujrzysz siebie moimi oczami  nasz związek moim sercem  ile dla mnie znaczył i jak bardzo boli mnie to  że Cię tu nie ma. może zrozumiesz  że na codzień jestem bardziej sztuczny niż lalka Barbie  udając  że wszystko jest okej  a nawet lepiej  a tak serio to rozrywa mnie stado niedźwiedzi na strzępy. jesteś wszystkim.

stawiamnachillout dodano: 24 lipca 2012

2. go na dłużej. i gdy widzisz mnie gdy się biję, nie nie robię tego dla taniego lansu, aby wozić się na dzielni. po prostu uczucia eksplodują we mnie i uruchamiają pięści, bądź jestem zazdrosny o to, że spojrzał Ci na tyłek szepcząc jakiś chamski komplement, a przecież ten tyłek jest mój. ale gdy spotkasz mnie totalnie samego, w swoim pokoju, z kolejnym jointem, flaszką obok i rapem, którego kocham nad życie, to podejdź, spójrz na moją twarz, wsłuchaj się w kawałek. może dostrzegniesz prawdę. zaschnięte łzy na policzkach, lub krew na dłoniach. ciągły zapach wódki z ust i odór zioła w pokoju i kawałki, te, które oboje słuchaliśmy, te, które nawijaliśmy sobie do ucha. może ujrzysz siebie moimi oczami, nasz związek moim sercem, ile dla mnie znaczył i jak bardzo boli mnie to, że Cię tu nie ma. może zrozumiesz, że na codzień jestem bardziej sztuczny niż lalka Barbie, udając, że wszystko jest okej, a nawet lepiej, a tak serio to rozrywa mnie stado niedźwiedzi na strzępy. jesteś wszystkim.
Autor cytatu: skejter

nigdy mi go nie zastąpisz . choćbyś próbował wszystkimi sposobami . możesz kupić takie same perfumy  zmienić styl na taki jaki miał on  możesz zacząć szanować kobiety  a nawet próbować poprawiać mi humor w ten sam sposób jak on to robił . ale nic się nie zmieni . bo patrząc w twoje oczy widzę kolor jego tęczówek  czując twój dotyk pamiętam jak on dotykał  pamiętam wszystko  jak całował  jak śmiał się z moich dennych problemów  pamiętam jak zbierałam opieprz za niejedzenie śniadań . i wiesz co  nie chcę zapominać  bo był ideałem . wymarzonym . najlepszym .

stawiamnachillout dodano: 24 lipca 2012

nigdy mi go nie zastąpisz . choćbyś próbował wszystkimi sposobami . możesz kupić takie same perfumy, zmienić styl na taki jaki miał on, możesz zacząć szanować kobiety, a nawet próbować poprawiać mi humor w ten sam sposób jak on to robił . ale nic się nie zmieni . bo patrząc w twoje oczy widzę kolor jego tęczówek, czując twój dotyk pamiętam jak on dotykał, pamiętam wszystko, jak całował, jak śmiał się z moich dennych problemów, pamiętam jak zbierałam opieprz za niejedzenie śniadań . i wiesz co, nie chcę zapominać, bo był ideałem . wymarzonym . najlepszym .
Autor cytatu: ansomia

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć