 |
Wszystkiego nie wybaczam, nie pytaj dlaczego. [pajaac]
|
|
 |
"Myślałaś: kocha, beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi, będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar, a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie, tego, co było między nami. Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit" Bas Tajpan - Nienawidzisz mnie
|
|
 |
w końcu dojdę do takiego stadium, że będziesz mi potrzebny do życia jak dziwce majtki./abstracion
|
|
 |
Pocałuj mnie uśmiechem ♥ / schiza_xd
|
|
 |
Twoje zdanie jebie mnie tak bardzo, że chyba zaraz dojdę./wezniepierdol
|
|
 |
chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. /?
|
|
 |
I kiedy on siedzi po mojej lewej stronie, życie jest łatwiejsze. / schiza_xd
|
|
 |
Dziś już Ci nie zaufam. Podam Ci rękę, ale z bezpiecznej odległości. Nie dam się już wciągnąć w to bagno. Gdy trzeba będzie, wyrwę swoją dłoń z Twojej - pomimo tak mocnego uścisku. / schiza_xd
|
|
 |
Małolata ? Jak ci mało lata to sobie rozdyndaj. / schiza_xd
|
|
 |
dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu, pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor, że kopie moje siedzenie od dołu. "myśl pozytywnie", obrazy pojawiające się - mixty, turniej, treningi, śmiech, schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku, na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią, więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy, które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę, której nie chce z powrotem. oddam mu serce, bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.
|
|
 |
|
Może to chujowe, ale za szczerość nie przepraszam, cześć.
|
|
|
|