 |
miłość w tych czasach, jak sobie ją wyobrażasz? czy jako puste opisy na gadu zbudowane z trójki i znaku mniejszości, z głupiego skrótu 'kc' ustawionego dla szpanu. tak ciężko wziąć się w garść i wysilić na głupie 'kocham'? to tylko wychodzenie razem na dyskoteki, do znajomych na imprezę, bo nie wypada pójść samemu.. to już nie spacerowanie po parku w deszczu, nie zaważając na pogodę, nie ma już rzucania w okno śnieżką wieczorem, gdy wszyscy zasnęli. zastanów się, czy chcesz takiej miłości, gdzie zamiast bukietu czerwonych róż, dostajesz 100 esemesów w prezencie? /correct
|
|
 |
oko za oko, ząb za ząb. to dlaczego dupa za pieniądze? /nie pamiętam czyje
|
|
 |
jak coś się jebie, to wszystko jednocześnie /correct
|
|
 |
za każdym razem kiedy mijam Cię na szkolnym korytarzu uśmiecham się szeroko, tak mimowolnie../correct
|
|
 |
kiedy tylko w prawym dolnym rogu pojawiało się żółte słoneczko z jego imieniem obok, moje serce kompletnie szalało. nagle robiło mi się gorąco i zimno na zmianę, a ja sama czterdzieści razy włączałam i wyłączałam okienko z rozmową, zastanawiając się czy powinnam pierwsza napisać. /correct
|
|
 |
każdy człowiek powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny. /nie pamiętam skąd to mam
|
|
 |
pan Wróbelek powiedział mi, że ciągle mógłby słuchać Twojego śmiechu, tamten mały bączek twierdzi, że idziesz w parze z ideałem. jaskółka powiedziała zajączkowi, że oddałaby wszystko za błękit Twoich oczu, a stokrotka, że masz najsłodszy uśmiech na całej Ziemi! zaraz...czy ja zwariowałam na Twoim punkcie? /correct
|
|
 |
wystarczy mi Twój ciepły uśmiech i dotyk na moim zmarzniętym policzku /correct
|
|
 |
już nie jesteśmy sobie pisani, nie istniejemy dla siebie. nasza bajka się skończyła /correct
|
|
 |
muszę już iść, pa - niewidoczny. najlepszy sposób zakończenia nieklejącej się rozmowy. /correct
|
|
 |
mam dość walczenia o coś, co doprowadza mnie do łez /correct
|
|
|
|