 |
|
zastanawiałam się, jak mogłam być tak naiwna. ale wystarczyło, że przeczytałam nasze stare rozmowy i zrozumiałam - perfekcyjnie udawałeś, że to wszystko coś dla ciebie znaczy.
|
|
 |
|
ach śpij kochanie, wielki pająk zapierdala ci po ścianie, jak ja wezmę duży kij i zajebie jemu w ryj, to on zdechnie a ty śpij.
|
|
 |
|
smerfy mówiły, że życie jest proste i co? wieczorne dobranocki zrobiły mnie w chuja.
|
|
 |
|
weź nóż do ręki i zabij mnie z zimną krwią, patrząc w moje oczy.
|
|
 |
|
- co robisz? - uczę się. - czego? - definicji słowa "miłość". - a po co ci to? - bo nie jestem już pewna czy go kocham.
|
|
 |
|
- imię? - Julia. - zawód? - miłosny.
|
|
 |
|
- rachunek wyślę ci pocztą. - jaki rachunek? - no ten za 542 kłamstwa, 34 zdrady i 678 dni u twojego boku (+23% vat).
|
|
 |
|
kilka smsów, plama od wina na sukience i niewyobrażalna tęsknota w sercu. wszystko co mi pozostawiłeś.
|
|
 |
|
dałbym sobie za ciebie rękę uciąć, i co? nie miałbym kurwa ręki.
|
|
 |
|
raz ty okłamałeś, raz ja oszukałam. lecz nigdy nie wiedziałeś, że wciąż cię zdradzałam.
|
|
 |
|
ktoś spytał czy go znam. milion wspomnień przebłysnęło w mojej głowie. jedyne co potrafiłam wyszeptać to ''nigdy więcej".
|
|
 |
|
- zwariowałaś. - zdarza się najlepszym.
|
|
|
|