głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lajf_is_brutal

Wiesz co w mym sercu boli najbardziej? Że dopiero teraz zrozumiałam  że popełniłam ogromny błąd i naraziłam siebie i przyjaciół na ból. Tłumaczono mi to wiele razy  ale ja nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli  że podążam złą drogą. Byłam zaślepiona uczuciem  którego dziś nawet nie potrafię opisać. Dziś wyłącznie brzydzę się Twą osobą i żałuje  że poznałeś chociażby moje imię. Miałam przecież wszystko  nigdy nie narzekałam na niedosyt czegokolwiek  ale mimo  że byłam szczęśliwa w ułamku jednej sekundy przekreśliłam wszystko. Przyjaźń oraz prawdziwą miłość  która dzięki Bogu wybaczyła mi wszystko. Czuję się spełniona  gdy leżę i wygłupiam się z Nim na własnym łóżku. Czuję się szczęśliwa  gdy momentami stajemy się poważni i planujemy nadal swą przyszłość jak robiliśmy to jeszcze rok temu  gdy wszystko było dobrze.   thistylee

thistylee dodano: 20 stycznia 2014

Wiesz co w mym sercu boli najbardziej? Że dopiero teraz zrozumiałam, że popełniłam ogromny błąd i naraziłam siebie i przyjaciół na ból. Tłumaczono mi to wiele razy, ale ja nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli, że podążam złą drogą. Byłam zaślepiona uczuciem, którego dziś nawet nie potrafię opisać. Dziś wyłącznie brzydzę się Twą osobą i żałuje, że poznałeś chociażby moje imię. Miałam przecież wszystko, nigdy nie narzekałam na niedosyt czegokolwiek, ale mimo, że byłam szczęśliwa w ułamku jednej sekundy przekreśliłam wszystko. Przyjaźń oraz prawdziwą miłość, która dzięki Bogu wybaczyła mi wszystko. Czuję się spełniona, gdy leżę i wygłupiam się z Nim na własnym łóżku. Czuję się szczęśliwa, gdy momentami stajemy się poważni i planujemy nadal swą przyszłość jak robiliśmy to jeszcze rok temu, gdy wszystko było dobrze. [thistylee]

Jestem nadal tą samą osobą  którą byłam jeszcze dziewięć miesięcy temu. I choć mówiłeś  że dosięgłam już dna  z którego nie wyjdę  to ja Ci pokazałam klasę i dziś dotrzymuję kroku tym najbliższym  którzy we mnie nigdy nie zwątpili. Jestem tutaj i walczę o swoje lepsze jutro. Może Ci się to nie podobać  możesz karcić swe myśli  że nie przyczyniłeś się do mej klęski  ale ja powiem Ci jedno. Ty masz już tylko alkohol  zielsko i bit  ja odzyskałam największy skarb i mam z kim iść ramię w ramię. Nie będę już Twą podpora i na każde zawołanie. Straciłeś mnie i mą miłość  straciłeś wszystko co ze mną związane. Całuje Cię ostatni raz w zaczerwieniony od złości policzek i odchodzę do tego  który ostatnie dni spędza wraz ze mną  by szukać klucza  który uwolni mnie z sideł tych problemów.  thistylee

thistylee dodano: 20 stycznia 2014

Jestem nadal tą samą osobą, którą byłam jeszcze dziewięć miesięcy temu. I choć mówiłeś, że dosięgłam już dna, z którego nie wyjdę to ja Ci pokazałam klasę i dziś dotrzymuję kroku tym najbliższym, którzy we mnie nigdy nie zwątpili. Jestem tutaj i walczę o swoje lepsze jutro. Może Ci się to nie podobać, możesz karcić swe myśli, że nie przyczyniłeś się do mej klęski, ale ja powiem Ci jedno. Ty masz już tylko alkohol, zielsko i bit, ja odzyskałam największy skarb i mam z kim iść ramię w ramię. Nie będę już Twą podpora i na każde zawołanie. Straciłeś mnie i mą miłość, straciłeś wszystko co ze mną związane. Całuje Cię ostatni raz w zaczerwieniony od złości policzek i odchodzę do tego, który ostatnie dni spędza wraz ze mną, by szukać klucza, który uwolni mnie z sideł tych problemów. [thistylee]

Wiele kobiet zakochuje się w niewłaściwych facetach  bo niewłaściwi faceci nauczyli się mówić właściwe rzeczy.

yezoo dodano: 20 stycznia 2014

Wiele kobiet zakochuje się w niewłaściwych facetach, bo niewłaściwi faceci nauczyli się mówić właściwe rzeczy.

Są takie choroby  które można leczyć tylko drugim człowiekiem.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Są takie choroby, które można leczyć tylko drugim człowiekiem.

Albo czegoś nie umiem  albo mnie to nie interesuje. Takie życie.

niekoffana dodano: 20 stycznia 2014

Albo czegoś nie umiem, albo mnie to nie interesuje. Takie życie.

Chyba nigdy nie zapomnę jak bardzo bolało kiedy podczas jednej z kłótni powiedział mi  że mam iść i znaleźć sobie innego faceta  który będzie lepiej o mnie dbał i jeszcze bardziej starał się niż on. Nie zapomnę jak źle się czułam kiedy po długiej rozłące wybrał kolegów i imprezę zamiast mnie. Nie wymarzę z pamięci tego jak ranił mnie swoim zachowaniem kiedy między nami robiło się coraz gorzej. Nie potrafię zapomnieć jak napisał mi  że potrzebuje spokoju oraz odizolowania i mam się z nim nie kontaktować. Nie zapomnę tego wszystkiego  bo każda z tych chwil sprawiała  że pękało mi serce  ale wiesz  mimo to kochałam go i chciałam o niego walczyć  bo nie wyobrażałam sobie bez niego życia. Chciałam być przy nim i próbować go zmienić. Zależało mi na tym aby wreszcie zrozumiał  że jest najważniejszy i nie potrzebuję nikogo innego. Ja każdego dnia starałam się aby uwierzył w siebie i w to  że ktoś może go naprawdę pokochać  bo wszystko wskazywało na to  że zwątpił w samego siebie.   napisana

napisana dodano: 20 stycznia 2014

Chyba nigdy nie zapomnę jak bardzo bolało kiedy podczas jednej z kłótni powiedział mi, że mam iść i znaleźć sobie innego faceta, który będzie lepiej o mnie dbał i jeszcze bardziej starał się niż on. Nie zapomnę jak źle się czułam kiedy po długiej rozłące wybrał kolegów i imprezę zamiast mnie. Nie wymarzę z pamięci tego jak ranił mnie swoim zachowaniem kiedy między nami robiło się coraz gorzej. Nie potrafię zapomnieć jak napisał mi, że potrzebuje spokoju oraz odizolowania i mam się z nim nie kontaktować. Nie zapomnę tego wszystkiego, bo każda z tych chwil sprawiała, że pękało mi serce, ale wiesz, mimo to kochałam go i chciałam o niego walczyć, bo nie wyobrażałam sobie bez niego życia. Chciałam być przy nim i próbować go zmienić. Zależało mi na tym aby wreszcie zrozumiał, że jest najważniejszy i nie potrzebuję nikogo innego. Ja każdego dnia starałam się aby uwierzył w siebie i w to, że ktoś może go naprawdę pokochać, bo wszystko wskazywało na to, że zwątpił w samego siebie. / napisana

Dzisiaj płakałem wiesz? To już chyba któryś raz odkąd nie ma Ciebie przy mnie. Wszystko wydaje się być takie szare  lecz nie ze względu na tą zimę  która tak nagle dała o sobie znać  lecz z braku życia  którym zaszczepiałaś to smętne otoczenie. Kolejny raz ziemia zapada mi się pod stopami  lecz tym razem nie słyszę Twego głosu  który wciąż powtarza mi  że przejdziemy przez to razem. Jestem tak zepsutym człowiekiem bez Ciebie i mam wrażenie  że to dopiero początek  że będzie coraz gorzej bo przecież jestem od Ciebie uzależniony. Tlen  który mi dawałaś zamienia się w ołów  który sprawia  że coraz ciężej mi się oddycha. Nie wiem co będzie jutro  nie mogę Ci obiecać  że dam sobie radę  bo przecież nigdy nie chciałem Cię okłamywać. Chyba to powietrze mnie zabije  to kwestia kilku dni  lecz nie mówię tego po to  by wzbudzić w Tobie wyrzuty sumienia. Potrzebuję rozmowy wiesz? Takiej szczerej  od serca  bez kłótni i wspominania złych dni. Proszę daj mi chwilę opowiem Ci jak umieram. mr.lonely

mr.lonely dodano: 19 stycznia 2014

Dzisiaj płakałem wiesz? To już chyba któryś raz odkąd nie ma Ciebie przy mnie. Wszystko wydaje się być takie szare, lecz nie ze względu na tą zimę, która tak nagle dała o sobie znać, lecz z braku życia, którym zaszczepiałaś to smętne otoczenie. Kolejny raz ziemia zapada mi się pod stopami, lecz tym razem nie słyszę Twego głosu, który wciąż powtarza mi, że przejdziemy przez to razem. Jestem tak zepsutym człowiekiem bez Ciebie i mam wrażenie, że to dopiero początek, że będzie coraz gorzej bo przecież jestem od Ciebie uzależniony. Tlen, który mi dawałaś zamienia się w ołów, który sprawia, że coraz ciężej mi się oddycha. Nie wiem co będzie jutro, nie mogę Ci obiecać, że dam sobie radę, bo przecież nigdy nie chciałem Cię okłamywać. Chyba to powietrze mnie zabije, to kwestia kilku dni, lecz nie mówię tego po to, by wzbudzić w Tobie wyrzuty sumienia. Potrzebuję rozmowy wiesz? Takiej szczerej, od serca, bez kłótni i wspominania złych dni. Proszę daj mi chwilę,opowiem Ci jak umieram./mr.lonely

Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź  zatańcz ze mną  tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów  którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn  a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych  którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem  że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem  z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć  chociaż tak naprawdę nie potrafię  bo przecież żaden sposób nie jest dobry  aby wygonić Cię z mojej głowy.    napisana

napisana dodano: 19 stycznia 2014

Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź, zatańcz ze mną, tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów, którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn, a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych, którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem, że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem, z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć, chociaż tak naprawdę nie potrafię, bo przecież żaden sposób nie jest dobry, aby wygonić Cię z mojej głowy. / napisana

Gdy spotkałem ją po raz pierwszy  cztery lata temu  moje serce zamarło  zatrzymało się na kilka sekund po to by po chwili uderzyć ze zdwojoną siłą. Słyszałem jak topnieje lodowa otoczka  która stanowiła osłonę  ten narząd obijał się o ścianki jakby chciał się wydostać na zewnątrz i paść prosto w jej ciepłe i małe dłonie. jedno jej przenikliwe spojrzenie w moje rozszerzone źrenice wprowadziło mnie w stan zagubienia a serce już wzięła na własność. Nie potrafiłem wydusić z siebie słowa  choć pewność siebie ze mnie buchała. Czułem ścisk w gardle i ból  jakby było poparzone. Gdy zniknęła mi z oczu  przeklinałem sam siebie  desperacko zacząłem jej szukać  musiałem odnaleźć kobietę  która w ciągu chwili wyrwała i skradła moje serce. Dojrzałem ją. Spojrzała na mnie swoim bezczelnym uśmiechem sugerującym zadowolenie. Wydukałem kilka prostych słów. Zakochiwałem się w niej coraz mocniej  wraz z kolejną rozmową  wraz z kolejnym spotkaniem. Jej spojrzenie było paraliżujące i hipnotyzujące.

nieodpowiedzialny_ dodano: 19 stycznia 2014

Gdy spotkałem ją po raz pierwszy, cztery lata temu, moje serce zamarło, zatrzymało się na kilka sekund po to by po chwili uderzyć ze zdwojoną siłą. Słyszałem jak topnieje lodowa otoczka, która stanowiła osłonę, ten narząd obijał się o ścianki jakby chciał się wydostać na zewnątrz i paść prosto w jej ciepłe i małe dłonie. jedno jej przenikliwe spojrzenie w moje rozszerzone źrenice wprowadziło mnie w stan zagubienia a serce już wzięła na własność. Nie potrafiłem wydusić z siebie słowa, choć pewność siebie ze mnie buchała. Czułem ścisk w gardle i ból, jakby było poparzone. Gdy zniknęła mi z oczu, przeklinałem sam siebie, desperacko zacząłem jej szukać, musiałem odnaleźć kobietę, która w ciągu chwili wyrwała i skradła moje serce. Dojrzałem ją. Spojrzała na mnie swoim bezczelnym uśmiechem sugerującym zadowolenie. Wydukałem kilka prostych słów. Zakochiwałem się w niej coraz mocniej, wraz z kolejną rozmową, wraz z kolejnym spotkaniem. Jej spojrzenie było paraliżujące i hipnotyzujące.

Chcieliście mieć wzór do naśladowania dla tych młodszych. Miałam byś podporą i uśmiechem na Wasz lepszy dzień  by odbierać entuzjazmem małej dziewczynki wszelkie problemy  które odkładają się w waszym życiu. Staraliście się wychować mnie jak najlepiej i robiliście wszystko by niczego mi nie zabrakło. Byłam tą jedyną córką. Tym oczkiem w głowie i choć nadal dzieliliśmy wspólnie dom i udawaliśmy szczęśliwych to wiem  że mieliście do mnie żal. Nie spodziewaliście się  że wasza jedyna mała istotka popadła by w wir nawyków  z których tak bardzo ciężko było jej wyjść. Rozpoczynałam od alkoholu  a kończyłam na ranieniu ostrym narzędziem własnego ciała. W monotonne życie wchodził również ujarany hajs i co wieczór przykre sytuacje z towarzystwem  które było dla mnie wzorem. Dziś są już to tylko przykre wspomnienia. Wróciliście do tego prawdziwego naszego domu  gdzie nie ma gonitwy za pieniędzmi. Jesteście razem ze mną i problemy pokonujemy razem. Pomogliście mi wyjść z tego bagna  dziękuje..  t

thistylee dodano: 19 stycznia 2014

Chcieliście mieć wzór do naśladowania dla tych młodszych. Miałam byś podporą i uśmiechem na Wasz lepszy dzień, by odbierać entuzjazmem małej dziewczynki wszelkie problemy, które odkładają się w waszym życiu. Staraliście się wychować mnie jak najlepiej i robiliście wszystko by niczego mi nie zabrakło. Byłam tą jedyną córką. Tym oczkiem w głowie i choć nadal dzieliliśmy wspólnie dom i udawaliśmy szczęśliwych to wiem, że mieliście do mnie żal. Nie spodziewaliście się, że wasza jedyna mała istotka popadła by w wir nawyków, z których tak bardzo ciężko było jej wyjść. Rozpoczynałam od alkoholu, a kończyłam na ranieniu ostrym narzędziem własnego ciała. W monotonne życie wchodził również ujarany hajs i co wieczór przykre sytuacje z towarzystwem, które było dla mnie wzorem. Dziś są już to tylko przykre wspomnienia. Wróciliście do tego prawdziwego naszego domu, gdzie nie ma gonitwy za pieniędzmi. Jesteście razem ze mną i problemy pokonujemy razem. Pomogliście mi wyjść z tego bagna, dziękuje.. [t

Przepraszam  że nie jestem idealna i mam więcej wad niż zalet. Przepraszam  że kłócimy się o zwykłe błahostki i przeze mnie uderzasz pięścią w ścianę ze złości. Obiecałam Ci  że się zmienię  a Ty obiecałeś mi w tym pomóc. Ty dotrzymujesz słowa  ja poległam na starcie. Niewinne kłamstewka  które mam w nawyku. Alkohol  który znów na imprezie leje się do kieliszków i uczucia  które wcale nie są jeszcze pewne słów. Boje się rzeczywistości i proszę Cię o czas. Czas  który jest mi potrzebny do ułożenia idealnie tych rozsypanych puzzli życia. Potrzebuję go by uświadomić sobie  że przeszłość jest wspomnieniem  a Ty jesteś teraźniejszością i przyszłością. Poświęć mi więcej czasu i oszczędź niepotrzebnych sytuacji  bo wiem  że nigdy nie będziesz mi obojętny.  thistylee

thistylee dodano: 19 stycznia 2014

Przepraszam, że nie jestem idealna i mam więcej wad niż zalet. Przepraszam, że kłócimy się o zwykłe błahostki i przeze mnie uderzasz pięścią w ścianę ze złości. Obiecałam Ci, że się zmienię, a Ty obiecałeś mi w tym pomóc. Ty dotrzymujesz słowa, ja poległam na starcie. Niewinne kłamstewka, które mam w nawyku. Alkohol, który znów na imprezie leje się do kieliszków i uczucia, które wcale nie są jeszcze pewne słów. Boje się rzeczywistości i proszę Cię o czas. Czas, który jest mi potrzebny do ułożenia idealnie tych rozsypanych puzzli życia. Potrzebuję go by uświadomić sobie, że przeszłość jest wspomnieniem, a Ty jesteś teraźniejszością i przyszłością. Poświęć mi więcej czasu i oszczędź niepotrzebnych sytuacji, bo wiem, że nigdy nie będziesz mi obojętny. [thistylee]

Znalazłam dłonie  które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy  które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta  które wypowiadają słowa w taki sposób  że mogłabym słuchać ich bez końca  tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta  które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka  który mógłby dać mi wiele szczęścia  a może nawet i miłości  ale ciągle jesteś Ty  a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną  która sprawia  że z pewnością go do siebie nie dopuszczę.    napisana

napisana dodano: 19 stycznia 2014

Znalazłam dłonie, które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy, które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta, które wypowiadają słowa w taki sposób, że mogłabym słuchać ich bez końca, tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta, które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka, który mógłby dać mi wiele szczęścia, a może nawet i miłości, ale ciągle jesteś Ty, a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną, która sprawia, że z pewnością go do siebie nie dopuszczę. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć