 |
Wiedziałam, że z Nim nie będę i pogodziłam się z tym juz dawno. Na początku oszukiwałam samą siebie i wszystkich dookoła, że przecież to tylko zwykłe zauroczenia i tak naprawde nie zależy mi na Nim. Jaka byłam głupia Dobrze wiedziałam, że serce nie pozwoli mi o Nim zapomnieć. Utkwił zbyt głęboko w mojej duszy. Stał się po prostu częścią mnie, bez Niego nie byłam całościa, byłam niedokończona. Szczerze? Nieważne, z kim będę teraz spędzać czas, co będę mówić i robić, On zawsze będzie w moim sercu. Zawsze będę Go kochać i nikt tego nie zmieni.
|
|
 |
późną nocą dociera do mnie, że życie tak na prawdę jest do dupy.
|
|
 |
Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie.
|
|
 |
Mamo, powiedz, proszę, jak do domu wrócić, Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić. Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności, Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności. Mamo, powiedz, proszę, jak do domu wrócić, Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić. Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew, Pokazał mi zęby i wyssał mą krew. Mamo, pomóż, proszę, chciałabym iść spać. Jestem już półżywa, nie mam siły stać. Spotkałam Odmieńca, co urzekł mnie wielce, Pokazał mi uśmiech i skradł moje serce
|
|
 |
Chciałabym, żeby tu był. Trzymał mnie za rękę i troskliwie patrzył w oczy. Żeby mu zależało. Żeby podczas rozmowy nie istniał nikt poza mną. Żeby był moim sukcesem. Moim wielkim osobistym szczęściem
|
|
 |
Dziękuje tym co byli , a pierdole tych co się odwrócili
|
|
 |
obiecuje. nigdy mnie nie zapomnisz. będę tak niszczyć twoje życie, że nie zapomnisz o mnie nigdy
|
|
 |
nieodwzajemniona miłość, kłótnie w domu, problemy w szkole, smutek, żal, jesienne przygnębienie, potrzeba wparcia drugiej osoby. A na pytanie co u mnie, tradycyjnie odpowiem, że nic.
|
|
 |
i czasami mam takie dni, że zaraz po przebudzeniu szukam telefonu pod poduszką by Ci napisać dzień dobry i opowiedzieć co mi się śniło. albo gdy zbliża się noc - wystukuję na klawiaturze "słodkich snów skarbie" albo gdy po ciężkim dniu szkoły mam ochotę Ci opowiedzieć co się działo na każdym przedmiocie z osobna i jak ciekawe były przerwy. ale Ciebie już nie ma. przynajmniej nie dla mnie.
|
|
 |
Pamiętaj - Jeśli się poddasz, przyznasz rację ludziom, którzy nigdy w Ciebie nie wierzyli i zawsze Cię krytykowali.
|
|
 |
Nie kochanie, teraz to ja nie będę się odzywać. Nie będę już na każde Twoje zawołanie. Poczuj jak to jest, gdy ktoś na kim Ci zależy ma Cie w dupie.
|
|
 |
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
|