|
Bo mam takie fazy, że kiedy widzę piłkę do koszykówki , znowu na mojej twarzy malują się naze wspólne chwile, pocałunki, dyskoteki, noce spedzone razem... Ale potem uświadamiam sobie, że to już minęło i być może nie powróci . ..
|
|
|
Stanełam przed kioskiem ze szlugami . Miałam dwie dychy w portfelu, strasznie zżerał mnie głód nikotynowy , kiedy podeszłam i powiedziałam : ,, Poproszę jakiekolwiek papierosy, byl by były mocne , bo juz nie mam siły walczyc z tą jebana tesknotą'' . Pani w kiosku z przerażeniem na twarzy podała mi w chuj mocne szlugi . Wróciłam do domu . zajarałam jedego, drugiego, kolejnego i następnego ... nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam . Tam stałeś Ty z misiem w ręku . Wpuściłam Cię z usmiechem na twarzy... A papierosy skończylismy razem, łapiąc wspólnego pilota .. ^^ . xD .
|
|
|
I tak naprawdę mnie nie rozumiesz, nie rozumiesz mnie, że jak patrze się na twoje zdjęcia , to zżera mnie od środka , że nadal czuje cos do ciebie , że zawsze czułam i bedę czuła . To Miłośc kotku . ;* .
|
|
|
Nie możesz widziec mojej twarzy, kiedy wstaje z rozczochranymi włosami , nie umalowana ... jest taka pusta ... Jak te wszystkie uczucia którymi sie darzymy . ; ( . Zmieńmy to . ! .
|
|
|
' marzyć i myśleć , chociaż życia nie pokolorował disney . ! '♥
|
|
|
I dalekość może być bliska, gdy osobno jesteśmy, a łączy nas wspólna tęsknota.
|
|
|
Postaram się kochać Cię wiecznie .
|
|
|
I wiesz co mimo , że jestem chora na twoim punkcie, jestem w stanie sie wyleczyć . ;) .
|
|
|
Mimo, że był chuliganem to kochał ją jak księżniczkę z własnej bajki. < 3 .
|
|
|
Byli różni . Wszyscy mowili, nie pasujecie do siebie . on miał już dosyć i odpowiedział : Przeciwieństwa się przyciągają . '' Od tamtej chwili nikt juz nie powiedział tak o nich . A oni po jakimś czasie wypieli się na siebie .
|
|
|
Ona - Piękna dziewczyna , blondynka , o pięknej figurze , zajebistym stylu.
On - Przystojny chuligan, koszykarz . . I mimo, że są tak daleko , ona prubuje go kochać , zrozumieć i zyć bez niego aż do wakacji . On nie mógł się określić . TO ICH RÓŻNIŁO .
|
|
|
Siedziała w nocy na parapecie. Była Zima . Akurat wtedy wymieniali jej kaloryfery . Papatrzyła się w okno , spostrzegła spadajaca gwiazdę , pomyślała zyczenie ,, I zeby się odezwał, żeby zatęsknił, żeby mnie kochał'' Nie zauważyła jak w pewnym momencie poleciała jej łza z oka , otarła ją i rozpaliła pinkelafanta. Zostało jej jeszcze 19 slzugów.. Siedziala tak do około godziny 6. Kiedy się ockneła uświadomiła sobie , że każdy dym który wypuszczała z ust był dla niego . Nie lubił gdy ona paliła , ale ona zawsze robiła mu nazłość , a teraz chciała, żeby przyjechał do niej stanał przy niej popatrzył sie na nia i powiedział ; ,, kochanie, rzuć to gówno ''
|
|
|
|