|
Jak się rozstawaliśmy natychmiast brakowało mi tchu. Rozumiesz, jak jego nie było przy mnie (…) był gdzieś daleko, to mnie wszystko bolało. Dusiłam się i wszystko mnie bolało. Po tym duszeniu, kiedyś na początku, poznałam, że go kocham.
|
|
|
To jest jakaś kpina, że widzę jedno twoje zdjęcie i wszystko mnie boli.
|
|
|
I love bad boys, they’re the most fun to play.
|
|
|
To nie była prawdziwa miłość i wielka przygoda, to był tylko lek, złudzenie, kabaret z tobą w roli głównej
|
|
|
Brak mi twojej dłoni w moich rękach – szeptałem – twojego głosu w moich uszach, twoich warg na moich ustach, twojego uśmiechu w moich oczach. Czasami mam wrażenie, że wszystko wokół wariuje z tęsknoty i nawet mojej podłodze brak przez ciebie piątej klepki.
|
|
|
Tak, możesz być dla mnie wszystkim. Wierzę w Ciebie i wierzyłam od pierwszej chwili naszego poznania. Możesz wszystko zmienić, wszystko ze mnie zrobić, co zechcesz. Tylko chciej tego i kochaj mnie bardzo. Mnie trzeba strasznie, bez pamięci kochać i trzymać z całej siły. Inaczej nie ma mnie. Ginę czasem nawet sama dla siebie. Sama siebie nie znam w takich chwilach.
|
|
|
Kiedy człowiek powiada, że nie chce o czymś mówić, zwykle to znaczy, że nie może myśleć o niczym innym.
|
|
|
Uważaj, żeby pewnego dnia nie poczuć za mocno.
Uważaj, żeby pewnego dnia znów nie stracić za wiele.
|
|
|
Nie jest wstydem otwarcie mówić o swoich pragnieniach i tęsknocie. Wstydem jest się tego wyrzec i udawać twardego… każda skorupa kiedyś pęka a prawdziwa męskość to nie mięśnie i zarost, prawdziwa męskość to odwaga również w sferze uczuć.
|
|
|
To, co minęło, powraca. Wchodzi jak czuła igła w serce. Wystarczy szczegół. Dźwięk, zapach, obraz, chwila. Dostrzegasz coś kątem oka i minione powraca z niespodziewaną siłą.
|
|
|
By lepiej poznać ludzi wystarczy tylko raz zrobić coś wbrew ich woli.
|
|
|
Kiedyś, po jakimś czasie, spotkamy się w kawiarni albo w metrze. Będziemy próbowali się nie rozpoznać albo nie zauważyć, szybko odwrócimy się od siebie. Będziemy wstydzili się tego, co stało się z naszym “my”, co z niego zostało. Nic. Dwoje obcych sobie ludzi ze wspólną pozorną przeszłością, której tak długo i tak bezwstydnie pozwalali się okłamywać.
|
|
|
|