 |
|
To niesamowite uczucie gdy wieczorem kładziesz się do łóżka i czujesz, że w końcu odnalazłaś szczęście. ♥ // "Spadaj, ale i tak Cię kocham."
|
|
 |
|
to że straciłam dla Ciebie głowę, to nie znaczy że stracę również spodnie, bluzkę, stanik i majtki. // "Spadaj, ale i tak Cię kocham."
|
|
 |
|
Opowiem ci taki kawał, że aż ci cycki odpadną! .. O widzę że już go znasz..
|
|
 |
|
pustka, najgorsze co może Ci się w życiu przytrafić.
|
|
 |
|
Ewidentnie, przeszkadzała Ci, była dla Ciebie nikim, zwykłą zabawką na dni kiedy miałeś ochotę na jakąś dziewczynę. Czy coś do niej czułeś ? Byc może na początku, a może już od początku traktowałeś ją jak śmiecia. Miałeś ją za zwykłą dziwkę, chociaż nie puszczała się na prawo i lewo, wszystko co Ci mówiła obracałeś przeciwko niej. Wtedy właśnie przekonała się za kogo ją tak naprawdę masz. Wcześniej nie chciała w to wierzyć, że mogłeś zachować się tak, jak wszyscy inni. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo bolały ją Twoje słowa. Twoja duma nie pozwalała Ci na okazywanie jakichkolwiek uczuć. I jak się teraz czujesz wiedząc że zrobiła to przez Ciebie ? Nie potrzebowała niczego poza odrobiną uczuć, a Ty nawet tego nie potrafiłeś jej dać. Jej serce nie wytrzymało, była za słaba. Przegrała walkę o życie. | jd
|
|
 |
|
Nie tęsknie za tobą, nie myślę już o tobie, nie chcę byś wrócił. Tęsknie tylko za tymi uczuciami i emocjami, tęsknie za tymi myślami, w których wiem, że jest ktoś, kto mnie potrzebuje, chcę, by wróciły chwile szczęścia. Ale już nie z tobą. Chcę na nowo poczuć się kochana, ale przez kogoś, kto jest mnie wart.
|
|
 |
|
Myślisz, że wspomnienie rozbite na tysiące kawałków przestaje być wspomnieniem? A może ma się wtedy zamiast jednego tysiąc wspomnień? Jeśli tak, to myślisz, że teraz każde z tego tysiąca będzie bolało z osobna?
|
|
 |
|
Więc chcesz serce? Nawet nie wiesz jakim jesteś szczęściarzem, że serca nie masz. Serca nigdy nie będą praktyczne, póki nie będą niezniszczalne.
|
|
 |
|
widzę na ulicy pustkę chociaż ludzi multum .
|
|
 |
|
kłóciliśmy się..krzyczałeś, wyzywałeś mnie, od najgorszych. wybiegłam, bo nie chciałam już dłużej na Ciebie patrzyć, nie chciałam żebyś ty patrzył na mnie. taką brudną i obdartą z godności, którą sam mi zdarłeś. biegłam przed siebie, nie oglądając się za siebie i jednocześnie miałam nadzieje że biegniesz za mną. biegłeś. złapałeś mnie za rękę i zatrzymałeś, odgarnąłeś z twarzy moje mokre od deszczu włosy. spojrzałam ci w oczy i już wiedziałeś że jestem Twoja.
|
|
 |
|
byłeś najważniejszy.. przynajmniej przez chwilę.
|
|
|
|