 |
|
z niczego kurwa nagle coś.
|
|
 |
|
on jest tak niesamowicie głupi, że aż fajny.
|
|
 |
|
jebie mnie, jak sobie to wszystko tłumaczysz.
|
|
 |
|
i przepraszam po raz tysięczny, że nie potrafię odwzajemnić tego kurewskiego uczucia.
|
|
 |
|
młodzi, piękni, najebani.
|
|
 |
|
po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
 |
|
nie bardzo wiem co się dzieje, ale pojebało się.
|
|
 |
|
powinieneś przynajmniej przeprosić za stos kłamstw prosto w oczy.
|
|
 |
|
z planów na przyszłość możesz mnie wykreślić.
|
|
 |
|
uznał, że jej mało i dołożył kilka ran.
|
|
 |
|
jeżeli wszystko układa się idealnie, nie płaczesz nocami do poduszki, nie masz problemów i wszystko na twój rozum jest całkiem okej. to się kurwa obudź, bo to na pewno sen.
|
|
 |
|
ze łzami na rękach, krzykiem uwięzionym w gardle.. słabo bijącym sercem, kończę kolejny rozdział mojego życia.
|
|
|
|