|
Z początku odległość jaka nas dzieliła zdawała się być przepaścią. Jednak z każdym nowym dniem kiedy czułam, że stajemy się dla siebie coraz ważniejsi odległość przestała przerażać. Owszem było ciężko, bo nie mieliśmy tej możliwości, aby zobaczyć się chociaż na pięć minut albo spotkać się gdzieś 'przelotem'. Musieliśmy czekać na nasz dzień, musieliśmy tęsknić i odliczać godziny. Mimo wszystko było pięknie, a każda chwila upewniała mnie w przekonaniu, że to dla niego chcę żyć. Uczucie stawało się coraz silniejsze, a ja byłam gotowa poświęcać się coraz bardziej. Przecież dla prawdziwej miłości człowiek jest w stanie zrobić wszystko. Zakochany człowiek nie widzi barier. I ja ich nie widziałam, bo najważniejsze było to, że miałam jego tylko dla siebie. / napisana
|
|
|
Zaczynając nowy rozdział obiecaj mi, że nigdy w siebie nie zwątpimy, że zawsze będziemy dla siebie, że nic nam nie przeszkodzi w planowaniu przyszłości, że dziś i jutro jest już nasze, że nawet gdy każę Ci odejść zostaniesz, że między nami prócz miłości będzie trwała przyjaźń, że mogę Ci powierzyć każdy mój sekret, że ufasz mi na tyle by mówić o uczuciach prosto w oczy, że nawet gdy będziesz miał zły humor zaczniesz się dla mnie uśmiechać, że nie skrzywdzisz mnie tak jak zrobili to inni, że nie zapomnisz o mnie gdy się pokłócimy, że będziesz mnie kochał mimo, że nie będziemy się codziennie widywać, że to co sobie obiecaliśmy zostanie fundamentem, który się nie pokruszy, że to pierwsze wejrzenie nie okaże się zauroczeniem.
|
|
|
Nie mówiłem im, że będę walczył mówiłem, że dosyć mam nieudanych prób. I że już chyba po prostu wystarczy, nieświadomie sam kopałem sobie grób. Słowa były wtedy lżejsze od tlenu i częściej prosiły mnie 'już nic nie mów' Pytali - czemu wiara w Tobie prysła, jak bańka? Tak wyszło, niestety. Nie wiedziałem jak wszystko to, co mam mogłem stracić w jednej chwili i zostać tu sam. Bo w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz, a tylko jedno się stara. Już mnie nie jara życie w samotności Mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałem dość ich i chyba skumałem, że to czego szukam już miałem, amen.
|
|
|
Bezwarunkowo wierzę, że się nie spierdoli.
|
|
|
Nie zostawię jej [...]. Nie ma takiej możliwości. Nie dzisiaj, nie teraz, i w ogóle nigdy.
|
|
|
Wciąż zadajesz sobie pytanie "Dlaczego?"? Zapytaj.
|
|
|
"Jeśli nasze drogi są tak odległe dlaczego wciąż mnie wołasz?"
|
|
|
chyba zwariowałam bo myśle o nim i go lubie na prawdę go lubie i ma coś w sobie coś cholernie uroczego i czekam tylko aż mnie przytuli, powie cos w czym się rozpłyne i lubie jak patrzy na mnie i się uśmiecha a ja odwracam wzrok bo nie wytrzymuje a on się smieje i mówi że się pesze a ja znowu zaprzeczam chociaż ma całkowią racje i przy nim nie myśle o przeszlosci która teraz za bardzo wkrada się w moje życie i chciałabym go widzieć częsciej i mowi do zobaczenia i boje się ze się zakocham tylko ze nie powinnam wiem że nie powinnam. [ kocham_skurwiela ]
|
|
|
"I sprawia, że czasem ciężko mi się skoncentrować."
|
|
|
"Nie musimy przyklejać etykietek."
|
|
|
|
"To co przeżyłem sprawiło, że stałem się tym kim jestem i przysięgam, że już nigdy kurwa nie pomyślę sercem."
|
|
|
|