|
"Coś mam w środku spierdolone. Na amen.”
|
|
|
Pokochaj mnie różną - brzydką, krzykliwą i skłonną do płaczu, jaka jestem, kiedy wędruję po ciemnych zakamarkach pamięci, gdzie piętrzą się przykryte zakurzoną czarną płachtą skrzynki złych myśli i złych uczynków, rozpadające się, z ostrymi kantami... Natykam się na nie, kaleczę czoło, palce u nóg i klnę przez zęby... Myślisz, że jestem dobra, a tak naprawdę też zła, niesprawiedliwa, nieszczęśliwa. Łatwo pokochać piękną, ale taką?
~Janusz Leon Wiśniewski
|
|
|
"Wiem co dziś czeka mnie, bo mam swych ludzi ze mną, na nich mogę stawiać w ciemno. Dałbym wszystko tym typom, bo to najlepsi, jakich mam. "
|
|
|
"Że Cię kocham ponad wszystko, co ludzkie i zwykłe."
|
|
|
"Możemy wziąć się za ręce i iść, stanąć w miejscu i spróbować coś uleczyć. Możemy wziąć się za ręce i iść, tylko iść, nie da się zmienić pewnych rzeczy."
|
|
|
"Kocham jak patrzy, chociaż nie robi wyznań, to ze trzyma za rękę jak prawdziwy mężczyzna."
|
|
|
"Twoja siła nie pozwala mi pójść na dno. Twoje dłonie niosą pomoc, Twoje myśli mnie unoszą.."
|
|
|
Nie mów nic, ponoć jutro nam sprzyja. :)
|
|
|
Mocno chcę zaufać, ale nie chcę słuchać, masz być tutaj, albo nie możesz być tam.
|
|
|
boję się, panicznie boję się o nas, że ta chwila, ta odległość, ten czas, za bardzo, przesadnie, katastrofalnie nas zabije, zniszczy i skopie, że już nie będzie siły na walkę, na podnoszenie się, na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy, że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło, uciekło gdzieś daleko, że już nie widać, że nie sposób tego dogonić. boję się, że my już nie będziemy tacy sami, że z nami coś się stanie, że rozbijemy się na dwa różne światy, ja na siebie, ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie, osobno, zagubieni, niepewni i bez świadomości dlaczego, tak a nie kurwa inaczej./slaglove
|
|
|
rezygnujemy z siebie, odpuszczamy i znikamy tylko po to, żeby po jakimś czasie znów namieszać w swoich życiach, zakłócić cały ten proces zapominania. boże, dlaczego? niech to się skończy, bo jebie mi się w głowie od tych wszystkich nieudanych prób bycia ze sobą, kurwa i chyba byliśmy przez moment szczęśliwi, ale co z tego jak potrafimy tylko niszczyć sobie życie, zresztą chuj. przecież znów gadamy i chyba jest dobrze między nami, bo wystarczy, że zacznę cię całować, a ty wybaczysz mi wszystko, jesteśmy jakoś dziwnie do siebie przywiązani, bo to nie miłość.
|
|
|
Nie wiem jak to wszystko interpretować, ale sadzę, że nadeszła już chwila kiedy oboje jesteśmy pewni jak wiele straciliśmy tracąc siebie.Oboje tęsknimy, czekamy i oboje żałujemy, że życie wystawiło nas na tak cholerną próbę, której nie udało nam się przejść.Nie potrafimy żyć osobno, ale nie jestem pewna czy umielibyśmy znów być razem.Wiem, nikt nie mówił mi, że będzie łatwo.Nikt nie obiecywał, że życie jest proste, miłość łatwa w użyciu, a wszystko da się szybko zrozumieć.Przeliczyłam się sądząc, że moja miłość wystarczy i zwycięży wszystko, bo nie ma niczego silniejszego od tego uczucia.A jednak rozpadliśmy się w łzach i w ogromnym bólu i teraz nie wiemy czy da się coś zrobić aby to wszystko naprawić.Nie wiemy czy mamy na tyle sił, aby zacząć wspólne życie od nowa.Jesteśmy tak daleko od siebie, chociaż równocześnie tak bardzo sobie bliscy.Coś nas do siebie ciągnie, ale jest też coś co karze stać w miejscu.Oh miłość jest trudna i zupełnie nie wiem jak mam sobie z nią poradzić./napisana
|
|
|
|