 |
|
Mówisz , że kochasz deszcz , a rozkładasz parasolkę gdy zaczyna padać .
Mówisz , że kochasz słońce , a chowasz się w cieniu , gdy zaczyna grzać .
Mówisz ,że kochasz wiatr ,a zamykasz okno , gdy zaczyna wiać .
Właśnie dlatego boję się , gdy mówisz , że kochasz mnie .
|
|
 |
|
Nie chciałam wiele . Chciałam tylko , by w końcu mnie zrozumiał , by pojął moje emocje , trwając przy mnie jak najdłużej . Tylko tyle , i aż tyle .
|
|
 |
|
powiedziałbym, że jesteś zdesperowana i kłamiesz. albo pijana. albo zdesperowana, kłamiesz i jesteś pijana. / Pamiętniki Wampirów
|
|
 |
|
w dzisiejszym świecie nie masz szans na znalezienie przyjaciela. prędzej czy później okazuje się być jadowitą żmiją. / quiet
|
|
 |
|
Nie wierzę w Św Mikołaja,w bajeczną fabrykę Kinder Niespodzianki,oraz w istnienie smerfów. Nadal jednak wierzę w prawdziwą miłość niczym tą z Titanica.Choć zawodziła,choć raniła,choć kłamała. Bo ona jest. Choć nie każdy umie ją dostrzec,nauczyć się jej. To tak jak z istnieniem Boga.Nie widzimy go,ale w niego wierzymy. Wiemy,że gdzieś tam jest.A tam gdzie jest Bóg,tam jest i miłość/hoyden
|
|
 |
|
Przeskakując kałuże wraz ze swoja czteroletnią siostrzenicą,czułam się jak beztroski mały dzieciak.Nieznający jeszcze życia.Nie znający bólu złamanego serca.Przypomniałam sobie jak można cieszyć się z byle powodu.Jak można się po prostu bawić.Zauważyłam jak przygląda się nam jakiś chłopak.Musiało to wyglądać zabawnie.Dorosła dziewczyna wczuwająca się tak w opiekę nad dzieckiem.Rozwiane włosy,zarumieniona twarz.Nagle zobaczyłam,że nieznajomy zbliża się do nas. -Hej. Powiesz mi w czym tkwi sekret tak udanego dogadywania się z dziećmi? Masz do nich takie podejście,czy czujesz się jedną z nich?-zapytał mnie prosto z mostu.Jak starą znajomą.On znał się na ludziach.Tak jakby przeglądał ich serca na wskroś.Nigdy więcej go nie spotkałam.To przypadkowe spotkanie,sprawiło,że zawsze będę o nim pamiętała.Bo ten człowiek dostrzegł moją niewinność.Kruchą stronę.Skrytą pod pozorną siłą.Po prostu zobaczył prawdziwą mnie/hoyden
|
|
 |
|
jestem zdolna do fałszywego uśmiechu . kocham patrzeć na tych , których nienawidzę z pogardą i nienawiścią . ubóstwiam odzywać się z ironią . potrafię zemścić się , kiedy znajdę odpowiednią okazję . od czasu do czasu płaczę wieczorami , bo nie mam siły . zwyczajnie sobie nie radzę . w dzień udaję twardą , silną , która radzi sobie z życiem . karzę być taką innym . po co płaszczyć się przed życiem i dawać mu satysfakcję , że mamy go dosyć ? . jestem pewna , że jeżeli ktoś zdradzi , zrobi to znowu . wybaczam tylko tym , na których szczerze mi zależy . boję się tylko tego , że kiedyś zostanę sama , bez przyjaciół , rodziców . nikt nie jest w stanie poniżyć mnie całkowicie , bo jestem pewna co do swojej wartości . śmieję się wtedy , kiedy mam ochotę . robię rzeczy , które chcę zrobić . nie wymagam od nikogo rzeczy , którym sama bym nie sprostała . stać mnie na wiele kotku .
|
|
 |
|
ładny nosek, słodkie oczka i niezły kaloryfer, wcale nie oznaczają, że każda Ci ulegnie, kochanie.
|
|
 |
|
Mówią: " Dziwna jest.Tak długo jest sama. Rozpamiętuje dawną utraconą miłość,zamiast iść na przód. Pokochać kogoś.Po prostu żyć. Nie wiedzą jednak o mnie nic.Od tej miłości wszystko się zaczęło i też wszystko się na niej skończyło.Może chciałabym położyć kres samotności,ale zwyczajnie się boję.Bo nie ufam już ludziom, nie ufam potędze słowa "kocham".Bo tak łatwo mnie zranić. Bo za bardzo przywiązuje się do ludzi,którzy mają w zwyczaju zawodzić/hoyden
|
|
 |
|
chciałabym Ci wystarczać. pasować do proporcji Twojego ciała, do koloru Twoich oczu, do Twoich marzeń i Twojego mieszkania. chciałabym być tym czego szukasz.
|
|
 |
|
Nie załamuj mnie człowieku, nie można kochać dwóch osób jednocześnie. zdecyduj w końcu z kim chcesz być. wybór jest prosty ona albo ja.
|
|
|
|