Nie wierzę w Św Mikołaja,w bajeczną fabrykę Kinder Niespodzianki,oraz w istnienie smerfów. Nadal jednak wierzę w prawdziwą miłość niczym tą z Titanica.Choć zawodziła,choć raniła,choć kłamała. Bo ona jest. Choć nie każdy umie ją dostrzec,nauczyć się jej. To tak jak z istnieniem Boga.Nie widzimy go,ale w niego wierzymy. Wiemy,że gdzieś tam jest.A tam gdzie jest Bóg,tam jest i miłość/hoyden
|