 |
|
Nie żałuję tego czasu, ale teraz - gdy już wszystko skończone, powiedz jaki był w tym sens?
|
|
 |
|
-Jest cudowny .Ma najpiękniejsze
spojrzenie na świecie,a swoim uśmiechem
bezwarunkowo wywołuje uśmiech na
mojej twarzy.Tylko on wie,jak poprawić mi
humor.Gdy mnie dotyka,przez całe me ciało
przechodzi dreszcz.Pocałunkami osładza
moje życie,a gdy przytula,od razu przestaję
być smutna.Zna mnie jak nikt inny,nigdy nie
kłamie i wiem,że mogę na nim polegać.Jest
miły,mądry i zabawny.Właściwe idealny!
- A wady jakieś ma?
-Nie kocha mnie.Nic więcej.
|
|
 |
|
nie czuję się lepszy od tych, co nie słuchają
rapu, jednak im współczuję, bo nie raz w
życiu by im pomógł.
|
|
 |
|
Nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta,
która płaczę w poduszkę, która tęskni i
choruje, która najbardziej w świecie
pragnie by pokochał ją ten kretyn.
|
|
 |
|
Pchnął mnie na łóżko z taką siłą, że poczułam pod kręgosłupem twardość podłogi. Przyciągnęłam go do siebie i zaczęłam całować z taką namiętnością jakby od tego zależały losy świata. Kolejne warstwy ubrań padały obok nas, a jedyne co widziałam to grę mięśni jego ciała,spojrzenie, które mówiło, że każda komórka jego ciała mnie w tej chwili pożąda. Miałam tak samo. Nie wiem sama czy to był seks, czy pierwszy krok do nieba. Nie wiem czy to była miłość czy zwykły wybuch gorąca. Wiem tylko, że ślady po moich paznokciach na jego plecach długo nie dadzą mu zapomnieć jak spalał się w mojej rozkoszy. Miałam czerwone policzki, nie od wstydu, a od tego nagłego wybuchu uczucia. Potem paliliśmy papierosy. Fajkę zgasiłam na jego sercu, już zawsze będzie nosił moje znamię. [ esperer ]
|
|
 |
|
Moje ciało tego pragnie i mój umysł się tego domaga, nieważne co się ze mną stanie, chcę tego i chcę tego teraz i żadna siła mnie nie powstrzyma, dawno nie wiedziałam czego chcę, kurwa, nigdy nie wiedziałam czego chcę, teraz chcę Ciebie, chcę Ciebie teraz, nieważne co się ze mną stanie, nic mnie nie powstrzyma. [ ekstaaza ]
|
|
  |
|
kochany, dziś to ja będę tańczyć oplątana w noc, grację i butelkę starego wina.
|
|
  |
|
wszystko stanęło w miejscu, pozostałości po namiętności w łóżku wiją się jak żmije, a jad sprawia bezgraniczny ból. i ja z czasem zaczęłam wić się w pościeli, a z całą siłą ściskam te magiczne chwile i żałuję, że to tylko fotografie. wszystko się zatrzymało, mam wrażenie, że nawet dym papierosowy stanął mi w płucach, ograniczył oddech. czas już nie płynie, nie sprzyja. czas zabija rozsądek.
|
|
  |
|
szczęście? kiedy po raz kolejny obejmuje dłonią moje pośladki, a ja za każdym razem dostaję gęsiej skórki.
|
|
  |
|
i obyśmy nigdy nie musieli przeżywać happyend'u, ani żadnego innego pieprzonego end'u.
|
|
  |
|
będę się wahać, będę krzyczeć, odchodzić i wracać. będę płakać i się śmiać, skakać z radości i ocierać policzki z łez. będę rzucać się na Twoją szyję, pieścić Twoje dłonie, będę Cię wyzywać, gryźć, bić i przeklinać. ale będę Cię kochać, zawsze. będę Twoją histeryczką.
|
|
  |
|
Twój uśmiech nie zna zmęczenia, pieści mnie cały nas czas.
|
|
|
|