 |
Pieprzony mętlik w głowie. Kolejna nieprzespana noc. Myśli o nas, o tym, jak bardzo tego chcemy, ale nie potrafimy wyrazić. O tym, co Ty czujesz. O tym, co ja czuje. O wszystkim. Boję się. Cholernie się boję całego tego jebanego ścierwa, które będę musiała przejść, żeby być szczęśliwą. Szczęśliwą z Tobą. Bo chcę, bo od dłuższego czasu niczego bardziej nie chciałam. I boję się, że to pryśnie, ot tak, już zaraz. A nie chce tego. Chcę, żeby to trwało i chcę trwać w tym z Tobą. Tak wyszło.
|
|
 |
Uświadamiasz sobie teraz, że nic nie ma, słowa były puste, gesty nic nie znaczyły. Zostaje pustka, kilka nieprzespanych nocy, strach, nadzieja. Czekasz, aż przyjedzie, przytuli, pocałuje, jak dawniej, ale przecież nie powiesz tego, nie chcesz wyjść na słabą. Czekasz na obecność. Czekasz, czekasz, czekasz.. i nic, nadal pustka. Pieprzony mętlik w głowie, pytania bez odpowiedzi, myśli nie dające spokoju.
|
|
 |
nie dam Ci tego szczęścia, jakie chciałabyś dostać, nie dam Ci ciepła, którego oczekujesz, nie umiem ofiarować Ci siebie.
|
|
 |
Wszystko przyjdzie z czasem, może wkrótce zdobędziemy to, co powinno być nasze.
|
|
 |
Kobiety są proste. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o to, żeby poświęcić im więcej uwagi.
|
|
 |
wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.
|
|
 |
wiesz, co znaczy chwytać życie? to znaczy brać z niego jak najwięcej, cieszyć się nim i dzielić je z ważnymi osobami. najgorsze momenty to te, w których czujesz, że życie ucieka Ci przez palce, że nie możesz nadążyć, że żyjesz tak naprawdę tylko ciałem, bo duszy już nie ma, nie funkcjonujesz, Ty egzystujesz. Przeżuta, wypluta, złamana, tak właśnie tak się teraz czuję.
|
|
 |
Choć raz usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu..
|
|
 |
Wyobraź sobie niezależny świat , niepodległych prawd gdzie wszystko tworzysz sam
|
|
 |
boli mnie twoja obojętność, boli to, że nie przychodzisz na umówione spotkanie, bez słowa wytłumaczenia, a ja czekam na ciebie, jak idiotka, boli twoje milczenie boli wszystko
|
|
 |
czuję twoją obecność, czuje pieprzoną euforię, podczas każdego spotkania, czuję pożądanie, czuję, że chcę cię mieć na wyłączność, czuję niepewność i to straszne, bo cholera boję się, że nie czujesz tego, co ja, a ja nie jestem pewna tego, co czuję. wiem tylko, że chciałabym, żebyś dała mi pewność, że będziemy dla siebie kimś więcej, to wszystko.
|
|
|
|