 |
Nie obiecuję Ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce... Nie obiecuję Ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem... Obiecuję Ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.
|
|
 |
- Nie znosze wyrażenia ' nara ' . Nara to do kolegi ! Nie do mnie ! ' Nara ' to po mojemu ' spierdalaj ' !!
|
|
 |
Jeśli chcesz mnie uszczęśliwić, nie zabieraj mi marzeń i tul najmocniej. Bądź ze mną w dwóch miejscach jednocześnie i mocno trzymaj za lodowate dłonie. Karm pocałunkami i oszukuj ze mną czas. Pamiętaj o mnie i kochaj.
|
|
 |
Miałaś kiedyś tak, że jak tylko wejdziesz na gg to nie interesują Cie inne wiadomości. Czekasz na jego zwykłe ' cześć ' , ' siema ' lub w ostateczności tą pieprzoną emotikonke ? Czekasz .. Czekasz i chuj . Pewnie o Tobie zapomniał, ale nie przejmuj się i tak powiesz, że nic się nie stało .. Napisałaś, chociaż obiecywałaś że wytrzymasz bez niego. Bez jeko słodkiego przywitania, jego przyjebanego pożegnania .. Zmienił status na ' niedostępny ' . Szkoda tylko, że nie wie ile Cię to kosztowało, nie ? Ale Ty łudzisz się, że może naprawdę nie mógł odpisać..
|
|
 |
Faceci nie mają racji. Chyba że przyznają się do własnych błędów. A to jest tak rzadkie jak wyjątki w ortografii więc generalnie nie mają racji.^^
|
|
 |
Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech. Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną, a ja z Nim
|
|
 |
Mijają miesiące, a Ona wciąż kocha. Z całego serca, ponad siły, ponad wszystko. Wciąż o Nim myśli, bez przerwy jej się śni. Definicja miłości.? Już napisała swoją
|
|
 |
Jeżeli zwykłe cześć może przerodzić się w rozmowę, rozmowa w dotyk, dotyk w pocałunek, pocałunek w seks, to czy mogę powiedzieć Ci cześć?
|
|
 |
to z Nim jestem stuprocentowo szczera, to przy nim mogę śmiać się a przy tym płakać godzinami i być sobą, to On jest kimś kto jest ważniejszy od każdego nawet największego problemu w moim życiu.
Krzysiek :*
|
|
 |
CZ. II Był tu nie raz , jednak z każdym wejsciem do tego cudownego , lawendowego pokoiku , odpływał , gdy mógł czuć zapach jej perfum . Przez ciemnosc otaczającą pokój dostrzegł jedynie , że łóżko jest puste . Zaczął cicho stąpać w kierunku bujanego fotela , na którym spała rudo włosa pięknosc . Przyglądał się chwilę , wzdychając i z trudem opanowując szybko bijące serce . Nachylił się nad nią i .. sam nie dowierzał , ale zaczął ją całować . Delikatnie , tak jak muska się najdelikatniejszy pąk kwiatu . Nagle z przerażeniem doszedł do wniosku , że jego pocałunek został odwzajemniony . Odepchnęła go lekko i spytała cicho - Co ty wyprawiasz ? - On jakby lekko zawstydzony jednak zachęcony , nachylił się i wyszeptał jej wprost do ucha -Urzeczywistniam marzenia . I znów ją pocałował ...
|
|
 |
CZ. I Widział jak się całują , jakby ... był tylko świadkiem . Patrzył i nie dowierzał . On i ona ... tak jak w jego najskrytszych marzeniach . Obudził się , uśmiechnął się i wyszeptał sam do siebie 'Wiedziałem...' . Jeszcze dobrze się nie rozbudził , wyszukał komórkę i spojrzał na godzinę. -Cholera... . Na wyświetlaczu widniał wielki zegarek , który pokazywał godzinę 03:03 . Siedział tak chwilę , wpatrzony w telefon . ,,Czy to znak ? Ta cholerna godzina ? I ten sen ?'' -Myśli nie dawały za wygraną . Pytań w jego głowie było coraz więcej i więcej... Nie wytrzymał , odrzucił kołdrę na bok , włożył spodnie i wziął kluczyki od auta . Nie minęło dziesięc minut kiedy z silnym piskiem opon dotarł na podjazd malutkiego domku . Wyskoczył z samochodu i pobiegł do okna na tyłach domu . Było lekko uchylone . Otworzył je na ościerz i cicho wszedł do środka . Rozejrzał się po pokoju swej najlepszej przyjaciółki .
|
|
 |
Wiesz co.? Kiedyś słyszałam że jak bardzo się czegoś pragnie, mocniej niż czegokolwiek innego, marzysz o tym i co dzień prosisz o to Boga to to marzenie może się spełnić.? A wiesz jakie jest moje największe marzenie.? Byś był ze mną, kochał mnie i wspierał każdego dnia. Byśmy byli razem . To moje marzenie.
|
|
|
|