 |
Boli . Cholernie boli.. Gdy widzę jak obejmuje inną . Jak ją całuje, dotyka . Mam ochotę wtedy pocałować pierwszego lepszego spotkanego na ulicy chłopaka . Wiem to jest chore . Ale tak czuję . Czuję że jeżeli pokaże mu jak mnie to boli . Będzie mnie ranił jeszcze bardziej z tą cholerną świadomością . A ja .. Ja po prostu chcę poczuć że mu zależy . Wciąż jak głupia w to wierze.. Więc gdy widzę jak kręci tą lalą odwracam wzrok i uśmiecham się do kumpla na policzku czując łzy . / Moje ;]
|
|
 |
i uwielbiam jak całujesz mnie w czoło,uśmiechasz się tak jak najbardziej lubię i mówisz "moja mała blondyneczko" ;)
|
|
 |
i co mi pozostało? picie słodkiej wódki w połowie nocy.
|
|
 |
Będziesz moim więźniem tej nocy/?
|
|
 |
Coś było nie tak, wyczuła to przez głupie gg, w pewnym momencie napisał: musimy porozmawiać, możemy się spotkać? odpisała : ok, zaraz w parku. Kiedy zbliżała się do wyznaczonego miejsca modliła się aby jej nie zostawił,żeby tak jak zawsze odprowadził ją do domu. Kiedy weszła do cichego,ciemnego i pustego parku zobaczyła,że on siedzi już na ICH ławce. Usiadła obok, nie odezwała się. On powiedział tylko: hej.Czy coś się stało ?zapytała. odpowiedział,że ma problem z samym sobą i tłumaczył się przez dobre dziesięc minut.Ona patrzyła gdzieś w dal. nagle powiedział "wiem że nie jestem idealny,że mam swoje złe dni i że czasem to ja jestem powodem tego że jesteś smutna,ale wybacz mi." Ona parskneła tylko myśląc "to przez to miał takiego doła?przez to że nie jest idelany? mój kochaś" i dała mu słodkiego buziaka po czym dodała : nie wiem kto stoi za słuchaniem moich modlitw, ale jeśli to ten wasz cały Bóg to mu dziękuje.
|
|
 |
to dziwne kiedy zdechł mi chomik pierwsze co zrobiłam to zadzwoniłam do niej z płaczem,że odszedł, a teraz gdy mam problem z chłopakiem trudno mi napisać do niej sms'a ze potrzebuje pomocy i wsparcia.
|
|
egao dodał komentarz: do wpisu |
15 listopada 2010 |
 |
on ci się tak .. przygląda. tak intensywnie. jakby był twoim ochroniarzem, gotowym w każdej chwili osłonić cię własnym ciałem przed strzałem, czy coś w tym rodzaju
|
|
 |
znów ten stan, że nie wiem, co mam robić, niby wszystko gra i niby o to chodzi,ale leżę sama, po ciemku na podłodze, i muzyka gra, a ja wstaje i wychodzę.
|
|
 |
wyjść i nie wrócić kurwa. pójść na dworzec, położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg.mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich. na tych, którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi.spierdolić z tego świata. ziemia osuwa mi się spod nóg, rozumiesz.? jebana bezradność i desperacja.
|
|
 |
nie pokazuj ludziom własnej wartości by nie musieli ci zazdrościć :))
|
|
 |
i znowu się zawodzę na Tobie, nienawidzę. unosisz mnie do samych gwiazd, krążę po niebie w Twoim zapachu, a potem tak naiwnie i niespodziewanie spadam na samą ziemie i ciężko mi się podnieść. cicho płaczę i wspominam znowu, jak było kiedyś. a teraz gdy potrzebuje Twojej ręki na otarcie, łez boję się po nią sięgnąć, by się znów nie zawieść.
|
|
|
|