 |
”Sierpień – pomyślałem – nie ma w sobie nic z agresywności czerwca i lipca. Jest miesiącem ukojenia, miesiącem zbiorów. Ma w sobie przeczucie jesieni, a więc i trochę melancholii.”
~ Stanisław Kowalewski
|
|
 |
W dzisiejszych czasach ciężko nawet być głupim. Konkurencja jest zbyt duża.
|
|
 |
Ciągle uciekasz w swoje białe ścieżki, wracasz gdy jest nudno lub kasyno już tak nie cieszy. Wtulasz się pragnąc tego na codzień lecz nie potrafisz zrobić ze mną kroku na przód, choć kurwa, przecież trzymam Cię twardo za rękę. | Hb.
|
|
 |
Lubimy kogoś za coś, ale kochamy pomimo czegoś.
|
|
 |
"Be carefull with your words. Once said, they can only be forgiven, not forgotten".
|
|
 |
"(...) ona pyta, dlaczego byłem dziś smutny i ja odpowiadam, i ona kiwa głową, bo ją bolę w tak wielu niewłaściwych miejscach, w tak wielu zawodzeniach, w takich słowach że wstyd i żal, i kurwa, że naprawdę, że miało być inaczej, i pyta czy możemy te dwie ostatnie minuty spędzić przytuleni, więc we mnie jest niewiele wiary, ale masa, masa miłości.
Rozkładam, bezradny, rozkochane ręce."
Ochocki, Vithren "Łuny twojego uśmiechu"
|
|
 |
chyba znowu wpadłam na to czego nie szukałam. nie chcę więcej zostawać na noc sama przy piwie i blancie oglądając californication. skoro decydujesz się na taką drogę to idż, lecz nie trzymaj mnie kurczowo za dłoń i udając zmartwionego widząc mój zawiedziony wzrok. | HB.
|
|
 |
"A potem pokłócimy się znowu o pierdoły i rozpłaczę się jak małe dziecko, bo nigdy nie wiem co w takich sytuacjach mówić. Siedzę wtedy zmarznięta i rozmazana w kącie pokoju, a Ty nie wiesz, czy okazać troskę i nakrzyczeć na mnie, że mówiłeś milion razy o opieraniu się o zimną ścianę, czy olać i pozwolić mi siedzieć tak całą noc. Czasem dziwię się, że nadal jeszcze tu jesteś, bo i ja miewam siebie dosyć. Chcę, żebyś się o mnie martwił i podszedł mnie przytulić i chcę, żebyś zostawił mnie w spokoju, bo nie mam ochoty z Tobą gadać. Siedzę i marznę, ale potem jednak idę do Ciebie, wciskam Ci się pod rękę jak szczeniak i leżymy tak całą noc.
Budzę się rano i myślę, że jestem najszczęśliwsza na świecie, bo z nikim innym nie kłóci mi się tak wspaniale."
Marta Kostrzyńska
|
|
 |
„I znowu był czerwiec – łagodne, długie, wolno gasnące wieczory, wieczory które tak wiele obiecują, że cokolwiek się z nimi zrobi, ma się zawsze wrażenie porażki, zmarnowanego czasu. Nie wiadomo, jak najlepiej je przeżyć. Iść przed siebie, albo może zostać w domu i siedzieć przy szeroko otwartym oknie, tak żeby ciepłe powietrze, nasycone dźwiękami lata, weszło do pokoju i zmieszało się z książkami, z ideami, z metaforami, z naszym oddechem. Ale nie, to także nie jest sposób, to nie jest możliwe. Można ich – tych niekończących się wieczorów – tylko żałować, kiedy już przeminą, kiedy dzień będzie coraz krótszy. Są nieuchwytne.”
— Adam Zagajewski
|
|
 |
No chodź,
Ty wielki kubku pięknej kawy
i kłam mi tu
jak wiele dziś osiągniemy.
|
|
 |
Między nami bywalo różnie. W sumie tylko my wiedzieliśmy jak było naprawdę. Najbardziej bolały mnie kłamstwa którymi sypałeś na prawo i lewo pewnie śmiejąc się w duchu z naiwnej małolaty. Wykorzystałeś moją dobroć i miłość. Zamykałam się na ludzi bo dla mnie Ty byłeś całym Światem. To Do Ciebie biegłam z problemem, z każdym smutkiem, każdą radością czy żalem. To w Twoje ramiona się wtulałam nocą i trzymała kurczowo żebyś nie zniknął słuchając wymówek. Siedzę teraz w kącie i liżę rany które ty ciągle rozrywasz zjawiając się na chwilę a tymczasem to ona obok Ciebie już śpi, wtula w Twoje ramiona a Ty całujesz ją w czoło jak mnie kiedyś i szepczesz " dobranoc kochanie" | HB.
|
|
|
|