 |
Wypadam z budynku i czuję nadchodzącą katastrofę, gdy tylko promienie słońca dotykają mojej twarzy. Każdy, kto przejdzie obok mnie, może zobaczyć moją drugą taką w życiu słabość. Uderza szybko, szybciej niż byśmy się spodziewali. Uderza na dłużej. Na dłużej, bo nigdy nie odpuszcza. Ponoć czas leczy rany, ale z czasem orientujemy się, że to kłamstwo. Opieram się o ścianę budynku - niegdyś białą, czas zrobił swoje - i po prostu się rozpadam.
|
|
 |
Wishin’ I could see the machinations Understand the toil of expectations In your mind.
|
|
 |
Ja jestem inna. Kiedyś byłam z tego dumny.
Dziś nie wiem sama, czy kiedyś będę szczęśliwa, czy zdechnę smutna.
Jak teraz. Lecz wiem, bo przekonałam się nieraz,
że nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans...
|
|
 |
I znów jestem tym nieśmiałym dzieckiem ze szkolnych czasów
Rzuciłem wszystko na stół w grze o marzenia
Jestem szaleńcem, w którym jeszcze tli się nadzieja
Za darmo nie ma nic. Chciałbym czasem słuchać opinii-Zeus
|
|
 |
Chyba mam już obsesję na punkcie broni, huku strzału
Choć broniłem się zawzięcie podczas wizyt w WKU
To raz na album muszę mieć to ,,click, click, bang!"
''cziki, pow!", ''blow!", albo inny dźwięk,
To siedzi we mnie gdzieś, czemu lubię przytknąć do skroni,
Swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?-Zeus
|
|
 |
Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo,
wszystko się wali prócz tej ściany przede mną.
Mówiłam sobie wiele razy "zmień coś" i zmieniałam.
Byłam daleko stąd. Wyszło na to, że to nietrwałe.
Stoję dokładnie tu, gdzie stałam parę lat wstecz,
lecz oczy, którymi patrzę zgubiły swój blask gdzieś
po drodze.
|
|
 |
Większość ludzi nie wie jak życie potrafi dać w kość, potem ciężko się podnieść, a nawet gdy uda Ci się wrócić na prostą żyjesz w pełni świadomy tego, że w każdej chwili szczęście, które tak długo budowałeś może po prostu zniknąć. Depresja może powrócić, problemy także i to z jeszcze większą mocą niż były wcześniej...
|
|
 |
Odkładam moje fałszywe przyjaciółki na bok.
Pora pobawić się w introwertyka.
|
|
 |
Stoję przed lustrem, przyglądając się moim odbiciu.
To nie ja.
To nie on.
Ktoś Ty?
|
|
 |
Cicho w Nas siedzą psychopaci, którzy mogą pokazać swoją naturę.
Wszyscy jednak siedzą cicho, bo takie osoby uznaje się za obłąkane.
Jesteśmy wszyscy obłąkani, ale chowamy to w sobie.
Ja pokazałam swoją naturę, co skończyło się moim wykończeniem, do którego ciągle dążę.
|
|
 |
Monotonia i nuda. Postanowiłam to zmienić. A mianowicie poznać kogoś kto deklarował się, że mu na mnie zależy.
|
|
 |
Zaczynam czuć. Rozróżniać uczucia, czy nie oznacza to, iż teraz będę tak delikatna i krucha jak kiedyś? Boję się, że znowu ktoś mnie zrani. Nie pozwolę na to, by ktokolwiek mnie zranił. Nic mnie nie zniszczy. W końcu demony w środku mnie nie dopuszczą do tego, bym poddała się w tej samobójczej bitwie. Uczucia to piękno wykute z cierpienia.
|
|
|
|