 |
|
Myśli galopują w Twojej głowie jak stado koni. Nie jesteś w stanie ich zatrzymać, bo ciąża Ci na umyśle. Gnieżdżą się w Twojej głowie, opadają na dół, a na końcu gniją. Chciałabys tak wiele powiedzieć, a tak bardzo odbiera Ci mówię. przychodzi moment, kiedy zaciskasz zęby na tyle mocno, że od tego boli Cię całą buzia. Chcesz się rozpłakać, ale nie masz już czym. Chcesz krzyczeć, ale zwyczajnie brakuje Ci już sił. Nawet nie masz siły uciekać, więc padasz z wycieńczenia na środku ulicy. Samochody przejeżdżają, ale nikt nie zwraca na to uwagi. Pewnie jakaś kolejna alkoholiczka, albo wariatka.
|
|
 |
|
Na ranach rany, i tak to z nami jest
|
|
 |
|
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
 |
|
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
 |
|
Może i złamało mi to serce, ale przynajmniej otworzyło oczy
|
|
 |
|
Nie wolno przyglądać się znienawidzonym ludziom, bo zrobi Ci się przykro z powodu ich beznadziejnego życia :) empatia zniszczy każdy wkurw.
|
|
 |
|
Pierwsza szansa jest wyrazem zaufania, druga wyrazem nadzieji, każda kolejna wyrazem naiwności.
|
|
 |
|
Śpij spokojnie, już zawsze bez bólu, my pomimo łez pełni nadzieji o Twój spokój. 🖤
|
|
 |
|
Ja Cię nigdy nie ignorowałam. Byłam po prostu przytłoczona, bo kiedy się obudziłam to ktoś mnie potrzebował. Szłam do pracy, bo ktoś mnie potrzebował. W chwili gdy wracałam do domu, ktos mnie potrzebował. A gdy już byłam w domu, kto pozmywał naczynia? Kto posprzątał? Kto nakarmił, gdy ona była głodna? Kto pozbierał zabawki? Zrobił pranie poraz kolejny tego dnia? Ja to robiłam.. Jestem niesamowita i jestem wspaniała osoba, choć nie zdarza mi się to mówić. Ale w miarę upływu czasu, czuje że mam go coraz mniej. Jednak pracuje jeszcze ciężej. Staram się być dobra mama, córka, siostra, kimkolwiek jestem. Ale oprócz tego dbam jeszcze o to, by życie wokół mnie było tak dobre, jak tylko to możliwe. Dlatego pamiętaj, ja Cię ignorowałam. Ja zwyczajnie byłam wyczerpana.
|
|
 |
|
"i powiedz mi jeszcze, że nie chcesz mnie znać, a pomalowałem Tobie świat nie raz"
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że nie zasługiwałeś na mnie i każdego dnia coraz bardziej to do Ciebie docierało, boleśnie miażdżąc Ci serce.
|
|
 |
|
Po takim czasie jednej żałuję. Że pozwoliłam tak bardzo zbliżyć się Tobie do mojej córki. Gdybym wiedziała wtedy to, co teraz wiem, nigdy bym do tego nie dopuściła.
|
|
|
|