 |
z czasem zmienia się gust. kiedy byłam młodsza wolałam białe lody, teraz wole brązowe, tzn czekoladowe. kiedyś wolałam blondynów z niebieskimi oczami, teraz wolę brunetów o ciemnych o czach. może dlatego, że już mi się znudzili? może dlatego, że każdy mnie rozczarował? może dlatego, że każdy zdradzał? być może..
|
|
 |
jesteś chory i nie chodzisz do szkoły. okej, rozumiem. ale zrozum, że nie możesz chorować, bo wtedy ja umieram z tęsknoty za twoim widokiem. już przyzwyczaiłam się, że muszę oglądać cię u boku innej, ale przynajmniej widzę cie. bez ciebie umieram. bez twojego uśmiechu, bez twoich pięknych oczu... tęsknie. ile razy mam jeszcze powtarzać, że tęsknie!?
|
|
 |
i tak jestem niepotrzebna nikomu, więc o co wam chodzi?
|
|
 |
ona nie lubiła być wesoła. lubiła być smutna. ale lubiła być kochana. lubiła westy libre a do tego desperadosa. lubiła żelki z lidla, i lubiła oglądać przy nich ulubione miłosne filmy. lubiła ciemność, a przy niej słuchawki w uszach, które wydawały dźwięki jej ulubionych smutnych piosenek. lubiła rodziców, i swoich przyjaciół. ale kochała tylko ciebie.
|
|
 |
ja cie nie kocham, ja po prostu tęsknię za tobą.
|
|
 |
kurwa tęsknie. ja tak po prostu najzwyczajniej w świecie tęsknie.
|
|
 |
w sumie to jest żałosne, że ludzie przeżywają swoje rozterki miłosne na opisach gg. też tak robię, ale to jest po prostu żałosne. ludzie nie mają się komu wyspowiadać o swoich problemach, nie mają odwagi powiedzieć, że kochają, że tęsknią. świetnie ich rozumiem. dlatego opisy gg świadczą o ich problemach, lub o ich szczęściu.
|
|
 |
jeżeli masz mnie traktować jak powietrze, to ja dziękuje za taki 'związek'.
|
|
 |
idąc szkolnym korytarzem zawsze muszę natrafić na ciebie. twój wzrok zawsze jest skierowany na moją twarz. nasze oczy zawsze się spotykają. po chwili odwracasz wzrok, i przytulasz moją byłą przyjaciółkę. myślisz, że będę wiecznie żałosno-zazdrosna? mylisz się. już mi przeszło, a teraz to jedynie ty możesz być żałosny kotku.
|
|
 |
ufałam ci. ufałam bezgranicznie, a ty tak po prostu to wykorzystałeś i zostawiłeś. jesteś mistrzem w tej sprawach, bo każda przez ciebie tak cierpi. ale nie łudź się, że będzie tak zawsze. pewnego razu znajdzie się taka, która jest silniejsza od nas, i to nie ona, ale to właśnie ty będziesz cierpiał.
|
|
 |
póki żyję będę cie kochać. potem to już wola Boga, czy zabierze mi miłość do ciebie, czy też nie. teraz mu na to nie pozwolę.
|
|
 |
znów książki walają się po pokoju. dym z papierosa unosi się w powietrzu. za oknem szara pogoda. liście opadają, a myśli krążą wokół jednej osoby- ciebie. tęsknię.
|
|
|
|