jesteś chory i nie chodzisz do szkoły. okej, rozumiem. ale zrozum, że nie możesz chorować, bo wtedy ja umieram z tęsknoty za twoim widokiem. już przyzwyczaiłam się, że muszę oglądać cię u boku innej, ale przynajmniej widzę cie. bez ciebie umieram. bez twojego uśmiechu, bez twoich pięknych oczu... tęsknie. ile razy mam jeszcze powtarzać, że tęsknie!?
|