 |
chodź, zatańczymy dla nas ten ostatni raz. tu na zgliszczach świata piękna noc uniesie nas do gwiazd.
|
|
 |
i zamalujemy wszechświat nasz bez używania farb. akompaniamentem tętna, rytmu serca, nagich prawd.
|
|
 |
a ja jak kretyn wierzyłem w twoje szepty. i byłem gotów oddać im się bez reszty.
|
|
 |
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach
|
|
 |
Musisz zrozumieć, że spotka Cię kara. Poczekam, aż zatęsknisz, wtedy powiem Ci spierdalaj.
|
|
 |
Tłumaczyć się przed nikim nie muszę, idę przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku, który tak˙ bardzo lubię i kurwa mać, jest śliczny.
|
|
 |
Bezpieczniej będzie zamknąć oczy, zaśpiewać "Ale to już było..." i odwrócić się plecami do drogowskazu z napisem "Miłość".
|
|
 |
gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?
|
|
 |
rzygać mi się chce czytając kilkanaście razy dziennie, jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa , bo nikt Cię nie kocha.
|
|
 |
Jesteś za daleko bym mógł powiedzieć tobie co mnie kłuje w sercu, i tak później się dowiesz
|
|
|
|