 |
|
Wszystko możesz, nic nie musisz.
|
|
 |
|
masz takie ładne nogi. zrób z nich użytek i spierdalaj.
|
|
 |
|
Jeżeli będziesz w stanie zaakceptować każdą moją wadę wtedy będę pewna, że to mogę Ci zaufać
|
|
 |
|
Czasami ludzie muszą wypłakać wszystkie łzy, by zrobić miejsce dla samego uśmiechu
|
|
 |
|
choćbym obiecał coś tobie i sobie i tak przy pierwszej, lepszej okazji znowu to zrobię // true ♥
|
|
 |
|
Jeden jej uśmiech i wszyscy nagle myślą, że gra.
|
|
 |
|
intuicja nie zawodzi ona wali szczęką w chodnik.
|
|
 |
|
coś pomiędzy daj bucha a żyj dla mnie
|
|
 |
|
żałuje dziś mocno że życie to nie word i nie podkreśla na bierząco
|
|
 |
|
pocałowałam go na pożegnaniem, ja zawsze - siedem razy w czoło, w lewy, prawy, lewy policzek oraz namiętnie w usta. wsiadł na motor. zawsze odzywał się gdy dojeżdżał do domu. piątą godzinę telefon milczał. dobijałam się do niego, bezskutecznie. pięć minut później zadzwoniła do mnie, jego matka. kobieta, której nienawidziłam z całego serca. -był wypadek - powiedziała zapłakanym głosem, wszystko zrozumiałam.
|
|
 |
|
kiedyś byłam inna. malutka, okrągła szatynka, w sukience. na stopach nosiłam mini trampeczki, a włosy wiązałam w kucyki. łapałam moją mamę za dłoń, która wydawała mi się ogromna i uśmiechałam się do niej. czułam się bezpieczna. marzyłam o tym by być taka duża jak ona, chodzić do liceum i na imprezy, takie jak w programach dla starszych czy filmach. chciałam mieć chłopaka. teraz żałuję jak bardzo dążyłam do tego stanu.
|
|
 |
|
niech sobie idą, idą się pierdolić
|
|
|
|