 |
|
powrócić do tych chwil, kiedy w letnim popołudniu przytulałam się do jego nagrzanego od słońca torsu. kiedy chowając nos w zagłębienie między jego obojczykami czułam się najszczęśliwszą kobietą na Ziemi.
|
|
 |
|
a kiedy ktoś o Ciebie pyta, przywracając wszystkie wspomnienia, do tej pory nie potrafię wypowiadać słów odkrywających Twój prawdziwy charakter. milczę o Twoich wadach, kamiennym sercu. mimo wciąż jeszcze świeżych blizn na sercu, mimo łez, które dzięki Tobie stały się nieodłącznym elementem mojego życia. przecież pokochałam Cię takim, jakim byłeś, a nie takim, jakim się z upływem czasu stałeś.
|
|
 |
|
powiedział, że tęsknił tak samo mocno, jak ja. musiał być najbardziej smutnym mężczyzną na świecie.
|
|
 |
|
nie chodzi o to, jak wspaniale czułam się, kiedy budząc się ze snu mogłam patrzeć w jego cudowne tęczówki; jakie bezpieczeństwo ogarniało mój umysł, kiedy jego miarowy oddech powiewał na moim karku; jak często na mojej twarzy gościł uśmiech, kiedy trzymał mnie za rękę... chodzi wyłącznie o uczucia, które gościły w moim sercu. uczucia, których nie da się opisać, bo nie istnieją na to wystarczająco piękne słowa. uczucia, które zmieniają nastawienie do życia. uczucia, które nigdy nie przemijają.
|
|
 |
|
Składasz mi serce za każdym razem, gdy się uśmiechasz.
|
|
 |
|
Najpiękniejszym ubraniem kobiety są ramiona kochającego mężczyzny
|
|
 |
|
Mogę kochać tak mocno, że wszystko inne to nic
|
|
 |
|
całe moje życie przy Tobie i dla Ciebie.
|
|
 |
|
Jeśli odejdziesz mój świat nie legnie nagle w gruzach. Niebo nie spadnie mi na głowę, a tęcza nie straci swoich barw. Jesli mnie zostawisz nic się nie zmieni. Tylko ja umrę troszeczkę w środku.
|
|
 |
|
bo co jest złego w tym że kocha się kogoś tak mocno, że chce się zrobić wszystko, żeby jeszcze kiedyś było tak dobrze jak wcześniej
|
|
 |
|
kilka słów, które potrafią zmienić tak wiele w życiu na temat innej osoby. w jednym momencie bez wahania mógłbyś powiedzieć, że jest to osoba najbliższa osoba twemu sercu, a po kilku słowach zmienia się w kogoś zupełnie obcego. jeden wielki krok do przodu, kilka mniejszych w tył. tak ciężko wyjść na zero w tym wszystkim.
|
|
|
|