 |
|
I dzisiaj przesiedze całą noc na moblo, przelewając wszystkie moje emocje będę płakac jak naiwne dziecko, które właśnie dowiedziało się, ze św. Mikołaj nie istnieje.. aż zasnę i znow będę blisko niego.. choc na chwilę, maleńką..chce znów czuc tą radośc i szczęście. / lovexlovex
|
|
 |
|
Wpatrując się w zaparowane okno, płaczę.. codziennie tak samo, usuwając z serca niepotrzebny ból, wspomnienia, tęsknoty i uczucia. Które wciąż palą się resztkami ognia i do cholery nie chcą zgasnąc. / lovexlovex
|
|
 |
|
i właściwie teraz już nie chce tej miłości od Ciebie . ale bardzo bym chciała, żebyśmy sie przyjaźnili jak kiedyś . tyle by mi wystarczyło... //legally.love
|
|
 |
|
no i po co mnie przytulasz skoro zaraz masz urwać kontakt ? czy Ty kurwa w ogóle myślisz ?! //legally.love
|
|
 |
|
Ciemne chmury, wiatr przenika miasto,
ja tylko marzę, by zobaczyć twoją jasność.. wiem potrzebuję Ciebie, tak jak Ty mnie..
Ty tu swoją duszę ranisz - ja tamuję płynącą krew..
Znów tylko do mnie możesz zwrócić się.
Ja doceniam każde słowo, każdy twój szept..
Chcę byś czuł, byś widział to, że jestem
że w każdym twoim błędzie widzę pozytywny sens.
|
|
 |
|
w ciężkich momentach, zawsze robię to samo. mam już taki nawyk. wracam do Ciebie. po to, żeby znów poczuć się tak cholernie bezpiecznie, dobrze.. Twoja obecność mnie leczy. wyswobadza ze wszystkich cierpień. jesteś moim prywatnym doktorem. jedynym, który ma wstęp do mojego serca. jedynym, który ma prawo je naprawiać.
|
|
 |
|
Po jakimś czasie przestajesz się przejmować sobą. nie liczysz już ile dni nie jesz, ile nocy przepłakujesz, ile czasu poświęcasz myślom o nim. To przestaje się liczyć. Przechodzi do porządku dziennego. teraz ważny jest on. Jego szczęście. Jego zdrowie. Jego bezpieczeństwo. Upewniasz się, wypytujesz jego kolegów jak on się czuje. Jesteś w stanie mu wybaczyć.
Myśleć, która dziewczyna by do niego pasowała i dałaby mu szczęście.
Bo gdy kochasz, dowiadujesz się, że to nie dla siebie, nie dla własnego szczęścia, ale dla niego. Dla tej drugiej osoby. I po to jest miłość. Żebyśmy nie poginęli tak szybko, żeby był ktoś kto nas ochroni.
|
|
 |
|
' obiecaj mi , że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy ,
ile razem przeżyliśmy
i ile jeszcze przejdziemy. '
|
|
 |
|
mam słabość do Ciebie całego, do twoich oczu, włosów, ruchów, gestów, mowy, wszystko mnie w tobie interesuje, zaczynając nawet od koloru twoich majtek. Wszystko mnie w tobie kręci, nie moja wina, że jesteś taki fajny, no ej.
|
|
 |
|
Czasami chciałabym tak po prostu stać z Tobą i marznąć pośród białych ulic. Nie zwracając uwagi na mijający czas, przechodniów i mróz panujący na dworze. Ukryłabym twarz w Twojej szyi, a ty przytulałbyś mnie swoimi silnymi ramionami, szepcząc że nie mam czego się już bać. I wiesz ? Mogłabym już wiecznie trwać w tym szczęściu.
|
|
 |
|
Gdy w ciągu dnia Twój nastrój jest zależny od wiadomości od niego, spotkania z nim i usłyszenia go w słuchawce telefonu to nie wyprzesz się, wzięło Cię w swe ramiona uczucie głębokie.
|
|
|
|