 |
" zwinięty jak embrion głodny czekał w pustym domu, chciał to powiedzieć komuś, ale zwierzał się ścianom z betonu .. " ♥
|
|
 |
wyjebią na Ciebie i myślą, że wszystko gra . tylko, że to nie oni zostali wystawieni do wiatru, to nie oni czekają godzinami aż się odezwią, nie oni piszą milion sms na które nie dostają żadnej odpowiedzi, nie oni . i myślą, że od tak mogą przyjść i wszystko będzie dobrze . mają świadomość, że tak czy inaczej im przecież wybaczysz i nic sobie z tego nie robią . tak to jest prawdą . wybaczamy ale te incydenty i tak zostają w nas, gdzieś głęboko w środku gdzie przy gorszym dniu, kłótni czymkolwiek jesteśmy w stanie wszystko im wygarnąć .. | ciaapciarapciap
|
|
 |
jak mnie to wszystko wkurwia ;o
|
|
 |
Nie mam już nic, bo nie mam Ciebie.
|
|
 |
Kocham Go bardziej niż kochałam zawsze siebie i wolność.
|
|
 |
mam tą świadomość, na nowo popełniam błędy, błędy życia, które kreślą rysy nie tylko na psychice, dźgając z całej siły w serce, niczym szarpanie skóry dłoni tak tępym kawałkiem potłuczonego szkła, idealnie pobudzając przy tym ból. stoję w miejscu, próbując wymówić szeptem choć jedno słowo, opisujące to jak cierpię, jak odczuwając przebijające ostrze, gdzieś pomiędzy żebrami, przeżywam kolejny marny dzień życia, tak naprawdę wciąż na nowo stawiając je nad przepaścią. próba odwagi, kiedy przez mgłę obserwujesz, jak to co kochasz, w znacznym stopniu oddala się od Ciebie. jak człowiek, któremu oddałeś siebie, swoje życie, gruntownie powierzając przy tym serce, nagle znika jakby za horyzontem, gdzieś w oddali, tak bez słowa, bez pożegnania, bez wartej podkreślenia, obietnicy powrotu. / Endoftime.
|
|
 |
I chuj wolna chata na weekend oznacza ostre picie .
|
|
 |
Cześć, nagrywam Ci się na pocztę, bo po raz kolejny nie odbierasz moich telefonów. Jest mi strasznie przykro, bo potrzebuję przyjaciela. Wiem, że zraniłam Cię moją miłością do innego, ale proszę daj mi szansę pokochać Cię. Spróbować, i poprawię się. Dodam, że dla Ciebie rzuciłam palenie i picie. Proszę wróć.
|
|
 |
stwierdzam pudło, bo Ronaldo ;d | net
|
|
 |
Idę. pada deszcz. jestem mokra. cieknie ze mnie woda. idę dalej. widzę dziewczynę. stoi i płacze. gdy mnie widzi, oddala się. nie wiem co robię. mam dość. dość życia. problemów. wszystkiego. ale to nic. siadam na ławce. siedzę w ciszy. krople obijają się o mnie. myślę o życiu. po co ? jak ? na cholerę mam żyć ? ale nie. boję się. czego ? śmierci. nie chcę tego. chociaż .. nie. jednak nie. mija pół godziny. ja dalej siedzę. 15 minut. wstaję. idę. nie wiem dokąd. przestało padać. wokół szaro. zimno. nic więcej. mokra włóczę się po mieście. końcu idę do domu. jestem sama. dlaczego ? bo ich nie ma. jestem dorosła. mam swoje życie. ale .. wolałam życie z nimi. nie sama. chcę do nich. bo tak. chcę i już. pakuje się. biorę telefon. dzwonię do nich. nikt nie odbiera. dzwonię jeszcze raz. jest. odebrała mama. mówię : chcę wrócić mamo. tłumacze się. ona płacze. ja również. wybacza mi. ja jej. jest dobrze. wsiadam w auto. jadę. jestem szczęśliwa . | ciaapciarapciap
|
|
 |
wyszkolony snajper na moje życzenie rozłoży swój sprzęt na dachu po czym wymierzy dokładnie cel, którym będziesz ty . bez żadnych problemów wpakuje ci kulkę w skroń, drugą w serce żebyś już nigdy nie raniła ludzi myśląc, że jest to zabawne . następnie na pogrzebie ujrzysz duszą wyłącznie rodzinę, nikogo więcej . a wiesz dlaczego ? dlatego, że byłaś suką, która poniżała innych, a siebie uważała za bóstwo . nie miałaś przyjaciół, a raczej oni cię zostawili . jak i ty nie miałaś do nich szacunku tak oni do ciebie. z pozdrowieniami i bez wyrazu żalu twojej śmierci Ewelina ;] | ciaapciarapciap
|
|
|
|