głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kololowe_albo_szare

Spojrzała na NIEGO i szeptem powiedziala ' Kocham Cię '  miała nadzieję  że nie usłyszy. ON odwrócił się  przytulił ją mocno i powiedział ' Ja Ciebie też

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Spojrzała na NIEGO i szeptem powiedziala ' Kocham Cię ', miała nadzieję, że nie usłyszy. ON odwrócił się, przytulił ją mocno i powiedział ' Ja Ciebie też ;*

Czasami osoba  od której niczego nie oczekujesz  staje się osobą  bez której nie możesz się obejść.

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Czasami osoba, od której niczego nie oczekujesz, staje się osobą, bez której nie możesz się obejść.

Moim zdaniem zawsze będę dla Ciebie tylko gówniarą.

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Moim zdaniem zawsze będę dla Ciebie tylko gówniarą.

Jest znacznie łatwiej burzyć  niż budować  szkodzić  niż pomagać  nienawidzić  niż kochać.

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Jest znacznie łatwiej burzyć, niż budować, szkodzić, niż pomagać, nienawidzić, niż kochać.

ubrała się w przydługi sweter i podarte jeansy . sylwestra spędziła w domu . ojciec nalał jej szampana . wręczył jej lampkę w dłoń . wyszła na próg domu  na boso . nie było jej nawet zimno. oparła się o mur i zaczęła pić . czekała tam do północy   zostało 5 min . wyszeptała do siebie  ' czuje się .. szczęśliwa..' zrozumiała  że przestała kochać . z każdym łykiem spływały kolejne łzy   ostatnie łzy nadziei   jej też pokazała technikę środkowego palca . wyrzuciła lampkę szampana . 5 4 3 2 1 Szczęśliwego Nowego Roku   bez miłości . wykrzyczała   otarła łzy   weszła do domu i położyła się spać

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

ubrała się w przydługi sweter i podarte jeansy . sylwestra spędziła w domu . ojciec nalał jej szampana . wręczył jej lampkę w dłoń . wyszła na próg domu, na boso . nie było jej nawet zimno. oparła się o mur i zaczęła pić . czekała tam do północy , zostało 5 min . wyszeptała do siebie; ' czuje się .. szczęśliwa..' zrozumiała, że przestała kochać . z każdym łykiem spływały kolejne łzy , ostatnie łzy nadziei , jej też pokazała technikę środkowego palca . wyrzuciła lampkę szampana . 5,4,3,2,1 Szczęśliwego Nowego Roku , bez miłości . wykrzyczała , otarła łzy , weszła do domu i położyła się spać

Refrenem mojego życia jest każdy kolejny dzień   ale to jak go przeżyję jest indywidualną zwrotką

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Refrenem mojego życia jest każdy kolejny dzień , ale to jak go przeżyję jest indywidualną zwrotką

Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział  zapomnieć  wymazać  wykasować  odkochać się  pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było  minęło.

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, odkochać się, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było, minęło.

Może i jesteś ładna. No baa. Jesteś ładna  ale nas brzydkich jest kurwa więcej!

fuckyoubebe dodano: 20 marca 2012

Może i jesteś ładna. No baa. Jesteś ładna, ale nas brzydkich jest kurwa więcej!

... teksty fuckyoubebe dodał komentarz: ... do wpisu 19 marca 2012
pamiętam  to był dwudziesty czwarty listopada  jedenaście minut po drugiej w nocy. za oknem taksówki  deszcz wtedy padał  licznik pokazał dwadzieścia cztery złote i jedenaście groszy. i miałem dosyć już tych myśli. zaledwie dwadzieścia cztery sekundy po tym  gdy dwie godziny temu się rozstaliśmy  tych jedenastu spotkało twoje kroki. szklana butelka  bloki  nie widzą nic. brak powodu  przecież znasz ich. jedenaście metrów od klatki znalazłem cię we krwi. dwadzieścia cztery szwy i jedenaście godzin operacji. nie miałem racji myśląc  że będzie dobrze. twój krwioobieg musiał uznać wyższość kata. o jedenastej rozpoczął się twój pogrzeb. boże  miałaś dwadzieścia cztery lata...

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

pamiętam, to był dwudziesty czwarty listopada, jedenaście minut po drugiej w nocy. za oknem taksówki, deszcz wtedy padał, licznik pokazał dwadzieścia cztery złote i jedenaście groszy. i miałem dosyć już tych myśli. zaledwie dwadzieścia cztery sekundy po tym, gdy dwie godziny temu się rozstaliśmy, tych jedenastu spotkało twoje kroki. szklana butelka, bloki, nie widzą nic. brak powodu, przecież znasz ich. jedenaście metrów od klatki znalazłem cię we krwi. dwadzieścia cztery szwy i jedenaście godzin operacji. nie miałem racji myśląc, że będzie dobrze. twój krwioobieg musiał uznać wyższość kata. o jedenastej rozpoczął się twój pogrzeb. boże, miałaś dwadzieścia cztery lata...

chciałem cię prosić o coś więcej  to w końcu już dwudzieste czwarte spotkanie  choć od początku trzymaliśmy się za ręce  to dopiero na jedenastym cię pocałowałem.

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

chciałem cię prosić o coś więcej, to w końcu już dwudzieste czwarte spotkanie, choć od początku trzymaliśmy się za ręce, to dopiero na jedenastym cię pocałowałem.

Choć teraz potrafię już docenić czas  ale nienawidzę go za to  jak nas zmienił. Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

Choć teraz potrafię już docenić czas, ale nienawidzę go za to, jak nas zmienił. Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać,a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć