 |
- Ty.. mała kocham Cię. - ej. wielki.. ja Ciebie też. ♥
|
|
 |
Tylko one. I popatrz, wystarczy powiedzieć coś co boli bardziej niż niespełniona miłość, ugodzić ambicję, zniszczyć założenia, zepsuć wcześniejsze plany i okłamać w jednym. Trzeba tylko trafić w punkt. Wtedy nawet najgorszy kretyn przestaje coś czuć. Serce nie ma siły i jest w stanie wydawać jedynie obojętne, zmęczone tykania. Poddało się i miało rację ... / Patrycja - fbl cz.2
|
|
 |
Kiedyś zastanawiałam się, jak to jest przestać kogoś kochać tak od. Uważałam wówczas, że to niemożliwe. Jakże się myliłam. To nie jest tak, jak mówi pewien cytat, że podobno, gdy zastanawiasz się, czy kogoś kochasz to przestajesz go kochać już na zawsze, to coś zupełnie innego. Nagle w jednej chwili stają Ci przed oczami wszystkie wspólnie chwile, łzy szczęścia i smutku, chwile dobre i złe, ale przebiegają jak słaby film - neutralnie i krótko. W ułamku sekundy przestajesz potrzebować "tego" dotyku, a wręcz staje się on Tobie obojętny, nawet uporczywy. Unikasz kontaktu wzrokowego, nie potrafisz na tego kogoś patrzeć. Możesz odejść, Twoje serce jest wolne, a jedyne co Cię trzyma przy tym kimś to wspomnienia ... / Patrycja - fbl cz.1
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę, gdy przyszłam na boisko i usiadłam na ławce, a Twoi kumple zostawiając Cię otoczyli mnie wianuszkiem i zagadywali. Poszłam z nimi jeździć motorem, a Ty stałeś i nie mogłeś uwierzyć w to co się dzieje. I wiesz ? Wtedy najchętniej rzuciłabym Ci się na szyje i powiedziała, żebyś się nie gniewał na nich, bo kocham tylko Ciebie. Odechciało mi się jednak. Poprzeklinaj sobie jeszcze i zapal kolejnego szluga, może w końcu kiedyś zmądrzejesz, w co szczerze mówiąc - wątpię. / Patrycja - fbl
|
|
 |
- cześć mała, pójdziemy na piwo ?
- z frajerami nie piję.
|
|
 |
Ona nie potrafiła zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia. Trudno było jej rzucić kumpli, picie, fajki. On nie mógł już patrzeć jak ona się stacza. Rozstali się. Jednak ona za mocno kochała, aby żyć bez niego. Znów byli razem, zerwała ze starym towarzystwem i ze swoimi nałogami chociaż czasami wracały wspomnienia i pokusa. Wiedziała, że znalazła coś czego jej kiedyś brakowało – znalazła miłość. / sufferingx - fbl cz.2
|
|
 |
Ona: rozrywkowa dziewczyna. Liczyły się dla niej tylko melanże. Miała dużo znajomych, większości chłopaków. Codziennie włóczyła się z nimi po ciemnych ulicach ich miasta. To przez nich dowiedziała się jak smakuje alkohol, jak to jest odlecieć po fajce. Niszczyła sobie życie, zdawała sobie z tego sprawę, jednak nic z tym nie robiła. Twierdziła, że nie ma dla kogo żyć, że nikt jej nie kocha. Ona sama także nie potrafiła nikogo pokochać. Tzw. Dziewczyna bez uczuć.
On: spokojny chłopak, czasami lubił się napić, ale nigdy nie przesadzał, miał umiar. Nie miał czasu na wygłupy, musiał zajmować się domem. Był typem romantyka, jeżeli już kochał to mocno i szczerze. Niedawno rozstał się z dziewczyną, którą kochał jednak ona chciała szaleć. Pragnął dziewczyny spokojnej i „grzecznej”.
Chociaż byli z innych światów coś ich połączyło. On ją pokochał. Ona wiedziała, że w końcu znalazła kogoś kogo będzie mogła pokochać. Byli prawie idealną parą, no właśnie prawie. / sufferingx - fbl cz.1
|
|
|
|