 |
nie żałuję, że Ci to powiedziałam.
To Ty żałuj, że nie zrozumiałeś..
|
|
 |
wybierz mężczyznę, który będzie niszczył Twoją szminkę, a nie tusz do rzęs
|
|
 |
Nie pamiętam daty, co miałeś na sobie i jaka była pogoda, gdy się poznaliśmy. Pamiętam tylko, że powiedziałeś ''cześć'' głosem, który brzmiał jak miłość.
|
|
 |
- masz w sercu pustkę ?
- tak mam .
- mogę ci ją wypełnić ?
|
|
 |
teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się nie jest. właśnie. teoretycznie..
|
|
 |
Też chciałabym mieć to wszystko w dupie, uwierz.
|
|
 |
Chcę już o tobie zapomnieć. Niszczysz mnie. Od trzech miesięcy jestem na odwyku, od ciebie. I czuję się fatalnie, a nawet gorzej. Chciałabym wymazać wszystkie wspomnienia związane z tobą i zacząć normalnie żyć, funkcjonować. Być po prostu szczęśliwa, taka jaka byłam, kiedy się w tobie nie zakochałam. Chciałabym aby twoje imię już mnie nie ruszało. Aby na jakieś wspomnienie o tobie, nie reagować płaczem. Chciałabym widząc cię, przejść obok ciebie obojętnie. Tak jak to robiłam kiedyś. Chciałabym. Więc wyjdź już z mojego serca i nigdy już nie wracaj, proszę. / charakterystycznie
|
|
 |
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem doskonała i że wiele razy was raniłam. Na prawdę. Zdaję sobie z tego sprawę. I żałuję. Cholernie. Wiele razy odchodziłam, znikałam bez powodu, bez słowa wyjaśnienia. Nie szanowałam was i bawiłam się waszymi uczuciami, a wy staliście za mną murem, zabiegaliście o mnie i nie pragnęliście, abym się zmieniała. Bo kochacie mnie taką jaką jestem. Niedawno dopiero to zrozumiałam i przepraszam was, przyjaciele. / charakterystycznie
|
|
 |
Zmieniałam się. Nie jestem już tą samą osobą co rok temu. Jaka byłam wcześniej? Uśmiechnięta, radosna, czerpałam z życia same przyjemności, z mojej twarzy nie znikał uśmiech, nigdy nie płakałam ani nie smuciłam się, bo po co? Nie miałam wtedy żadnych problemów. Miałam przyjaciół i rodzinę - oni byli dla mnie najważniejsi. A dziś? Dziś jestem chamska, cyniczna, egoistyczna, a kiedy na mojej twarzy pojawia się uśmiech - to tylko od czasu do czasu i często, a właściwie zawsze, jest udawany. Pokazuję wtedy, że dalej jestem szczęśliwą osobą, a w środku wszystko mnie rozpierdala - ale to nic, na zewnątrz jest wszystko okej. Co mnie tak zmieniło? On i jego odejście ode mnie. / charakterystycznie
|
|
 |
Chciałabym w końcu poczuć jak to jest być szczęśliwą. Nie przez chwilę. Ale przez dłuższy czas. Powiedzcie. Jak to jest? Jakie to uczucie mówić o sobie 'jestem szczęśliwa'? Jak to jest żyć teraźniejszością? No jak? Proszę, powiedzcie. Bardzo bym chciała być szczęśliwa, żyć dniem dzisiejszym, nie martwić się o jutro, zostawić za sobą przeszłość. Więc powiedzcie. Dajcie mi wskazówki, jak żyć? Bo ja już żyć nie potrafię. / charakterystycznie
|
|
 |
'Piszę do ciebie ten list, żeby wyrzucić z siebie jakiekolwiek emocje, które mnie duszą, które nie dają mi normalnie funkcjonować. Kocham cię. Nigdy nie pomyślałabym, że ktoś może stać się dla mnie aż tak ważną osobą. A jednak. Ty się nie stałeś. Chciałam ci powiedzieć, że nigdy nie żałowałam, że Bóg nas połączył ze sobą. Pomimo mojego teraźniejszego cierpienia, nie żałowałam i nie żałuję. Bo dzięki Tobie przeżyłam wiele cudownych chwil. Wiele cudownych spotkań. Wiele cudownych pocałunków. Poznałam uczucie miłości. Pobudziłeś we mnie wszystkie uczucia. Pobudziłeś we mnie normalnego człowieka, który kocha. I dziękuję ci za to. Kocham cię, jednocześnie cię nienawidząc. Paranoja. Ale tak jest. Nienawidzę cię za wszystkie puste słowa, które do mnie skierowałeś. Za rany, które wyrządziłeś na moim sercu. Za to, że nie potrafię już nikomu zaufać. Kocham cię i nienawidzę.' napisała i spaliła list, dzięki czemu uwolniła z siebie trochę emocji. Bez łez się nie obyło. / charakterystycznie
|
|
|
|