 |
|
Mężczyzna, który powie Ci, że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć,
że 'niezła z Ciebie dupa'. facet, który tanią obmacywankę na
przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami
tylko po to, abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak
kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna, który kiedy
zobaczy, że trzęsiesz się z zimna, elokwentnie odda Ci swoją bluzę,
zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten,
który pod Twoją bluzką będzie szukał serca, a nie biustu. mężczyzna,
który zamiast klepnąć Cię w tyłek, czule pocałuje Cię w czubek nosa.
facet, który przy kolegach, przedstawi Cię jako wybrankę serca, a nie
dziewczynę na jedną noc. ten, który szybki numerek w publicznej
toalecie zamieni na romantyczną noc, wyścieloną płatkami róż.
mężczyzna, którego obecności dzisiaj już nie zaznasz..
|
|
 |
|
To oczywiste, nie jestem bez grzechu - siedem głównych, to siedem moich cech charakteru.
|
|
 |
Kocham jak jesteś przy mnie,
jak śmiejesz się ze mną,
jak mnie przytulasz,
całujesz...
Chciałabym każdą chwilę spędzać z Tobą,
i się z Tobą wygłupiać,
zawsze mieć Cię przy sobie...
i dla siebie,
i nigdy Cię nie stracić...
|
|
 |
MAMBA. ♥ i wracają te smaki dzieciństwa.
|
|
 |
wydaje mi się, że wskazówki zegarków śmigają szybciej niż zazwyczaj. nawet nie zauważam płynącego obok mnie czasu. choć i ja staję się starsza z dnia na dzień, bardziej twardsza, doświadczona, wciąż się uczę. / uzalezznionaodniego
|
|
 |
pół roku, 6 miesięcy przepełnionych szczęściem i radością, choć niekiedy miały miejsce niewielkie zgrzyty. ponad 180 dni spędzonych z osobą, o którą jestem maksymalnie zazdrosna. przy Nim czuję się bezpiecznie i zupełnie swobodnie i myślę, że mam w Nim absolutne wsparcie. tak to te oczy i ramiona, zawsze ciepłe i otwarte ręce; tak to tu moje miejsce. / uzalezznionaodniego
|
|
 |
Piękna, uczciwa twarz o oczach marzyciela. || Wizje w mroku
|
|
 |
|
był oryginalny, duże bluzy, ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył. Przystojnie wyglądał każdego dnia, co dzień lepsze perfumy, ana skinienie palcem mógł mieć każdą lalkę. Pewnie przez to wszystko,leciała na niego każda panienka. Każda się nim zachwycała, specjalnie przechodziła obok niego i udawała zabawną, żeby się mu przypodobać.Siedział pewnego dnia na ławce, pisząc coś na kartkach swojego zeszytu.Usiadłam na przeciwko, patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla. Nagle zadzwonił telefon ' kurwa , że też w takiej chwili ' ,odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego. Zajarzyłam że pewnie pisze kolejny tekst piosenki. Podniósł się i podszedł do mnie,zostawiając obok mnie zapisaną kartkę. Spojrzałam kątem oka, niepewnie biorąc ją do ręki . ' Uwielbiam kiedy na mnie patrzysz, pozwalam robić to tylko tobie, bo tylko twój wzrok kocham. '
|
|
 |
|
Ty pamiętasz tylko alkohol i dobrą zabawę. Ja pamiętam jeszcze Ciebie.
|
|
 |
|
Niech będzie pięknie. Ogarnijmy ten bałagan. Poczuj się bezpiecznie i pewnie. Kochaj, błagam.
|
|
 |
i możesz mówić, że oddałabyś wszystko za faceta który cytowałby Ci Szekspira, i który wygłaszałby romantyczne wiersze, mi wystarczy taki, który chwyci mocno moją dłoń, spojrzy głęboko w oczy uśmiechnie się nonszalancko i bez zawahania najzwyczajniej w świecie powie: -kocham Cię, mała /
kilogrammilosci
|
|
|
|