 |
Jak para zmieniam stan
Unoszę się do chmur
Spadam kulami gradu
Topnieję u twych stóp
|
|
 |
Być może wracam tą ulicą
Być może chodzę tak bez celu
i nie wiem w którą, w którą pójdę stronę
i dokąd pójdę jeszcze nie wiem
|
|
 |
Nie widzę Ciebie w swych marzeniach
Dokąd odeszłaś w dzień ten nie wiem
Szaloną chmurą płyną ludzie
Dzień się zaczyna, dzień bez ciebie
|
|
 |
Nie moja broszka, czy już przybiłeś do brzegu,
czy sztorm zatrzymał gdzieś Ciebie i twoich kolegów,
ale pamiętaj, że na morzu sprawa jest prosta -
dowodzisz, albo spierdalaj szorować pokład.
|
|
 |
Czasem mówisz-To przejdzie. Liczysz każdą sekunde.
Niby nie Twój interes, ale obok przejść-trudne.
Chcesz być pierwszy by pomóc, a ostatni tu klęczysz.
Ręcę do siebie składasz i modlitwę jej męczysz.
Niby wszystko minęło, niby jest coraz lepiej.
A na końcu i tak krzyczysz ''Fuck'' zamiast pieprzone ''Better''.
|
|
 |
Wybacz, że płaczę, nie powinno Cię to dziwić
Bo jak tu nie płakać kiedy odchodzą ci prawdziwi
|
|
 |
Chciałbym być i te łzy przyjąć na swoje barki..
Zabrać trochę ciężaru z Ciebie, pomóc Ci walczyć...
Dać słowo i obiecać, że po wszystkim już dawno...
Nie potrafię, we mnie chyba też coś zamarło...
|
|
 |
Przyjaciele są ważni.Czasem zostają tylko oni , gdy tracimy sami siebie.
|
|
 |
Kiedy opada mgła, wiem, to ból też opadł
Został strach i gniew, żal i rozpacz
Wszystko powoli dochodzi do mnie
|
|
 |
''- Jestem na diecie ! Nie widać ? - ... - ŻE MAM ŁZY W OCZACH '' ;dd
|
|
 |
I jeśli nie ma mnie i Ciebie to chcę żyć jeszcze mocniej
|
|
 |
To właśnie dzisiaj nazwę Cię tchórzem,
odwróć się teraz i zostań na dłużej...
|
|
|
|