głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kochana.wariatka

Dziś nie potrafię odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Dziś nie wiem dokąd zmierzam i jak ma wyglądać mój koniec. Wciąż szukam właściwego tempa  własnego rytmu  siebie…

mentalnyintruz dodano: 7 lipca 2010

Dziś nie potrafię odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Dziś nie wiem dokąd zmierzam i jak ma wyglądać mój koniec. Wciąż szukam właściwego tempa, własnego rytmu, siebie…

Zbyt często płaczę. Czyż łzy nie są oznaką słabości? Nie powinno jej we mnie być  skoro mam tak wiele jeszcze do wycierpienia. Jak sobie dam radę z problemami przyszłości  skoro teraz nie potrafię nawet powstrzymać słonych cieczy  cisnących się do moich oczu? A może przyjąć  że to forma walki  czy swoiste oczyszczenie  które w ostateczności napełni mnie siłą  potrzebną do dalszej wędrówki po wyboistej  pełnej niebezpieczeństw drodze?

mentalnyintruz dodano: 7 lipca 2010

Zbyt często płaczę. Czyż łzy nie są oznaką słabości? Nie powinno jej we mnie być, skoro mam tak wiele jeszcze do wycierpienia. Jak sobie dam radę z problemami przyszłości, skoro teraz nie potrafię nawet powstrzymać słonych cieczy, cisnących się do moich oczu? A może przyjąć, że to forma walki, czy swoiste oczyszczenie, które w ostateczności napełni mnie siłą, potrzebną do dalszej wędrówki po wyboistej, pełnej niebezpieczeństw drodze?

Nie powinnam się buntować. To niczyja wina. Niektórzy otrzymują szczęście  a inni muszą cierpieć  by panowała równowaga we wszechświecie. Nie mogę nikogo obwiniać  że padło właśnie na mnie. To kwestia przypadku.

mentalnyintruz dodano: 7 lipca 2010

Nie powinnam się buntować. To niczyja wina. Niektórzy otrzymują szczęście, a inni muszą cierpieć, by panowała równowaga we wszechświecie. Nie mogę nikogo obwiniać, że padło właśnie na mnie. To kwestia przypadku.

Ale.. chyba potrafię. Chyba dam radę sama. Chyba podniosę się o własnych siłach  otrzepię zdarte kolana z piasku  opatrzę rany i ruszę dalej. Być może mnie pisana jest właśnie samotność? Być może jestem stworzona do jakiś wyższych celów  a nie do korzystania ze źródła miłości i przyjaźni? Być może to właśnie ja mam pokonać tą drogę w pojedynkę? Być może muszę sobie zasłużyć na szczęście? I w końcu.. być może gdzieś  na szarym końcu czeka mnie szczęście.

mentalnyintruz dodano: 7 lipca 2010

Ale.. chyba potrafię. Chyba dam radę sama. Chyba podniosę się o własnych siłach, otrzepię zdarte kolana z piasku, opatrzę rany i ruszę dalej. Być może mnie pisana jest właśnie samotność? Być może jestem stworzona do jakiś wyższych celów, a nie do korzystania ze źródła miłości i przyjaźni? Być może to właśnie ja mam pokonać tą drogę w pojedynkę? Być może muszę sobie zasłużyć na szczęście? I w końcu.. być może gdzieś, na szarym końcu czeka mnie szczęście.

To nie może być tak  że wszyscy ludzie wokoło są źli. Tak przecież nie może być! To we mnie musi być problem  ten cholerny problem  który odpycha innych ode mnie. To nie jest wina jednej cechy charakteru. To wina nietrafionej mieszanki  z której złożona jest moja okropna osobowość. To wina mojego egoizmu  egocentryzmu  chamstwa i.. fałszu?

mentalnyintruz dodano: 7 lipca 2010

To nie może być tak, że wszyscy ludzie wokoło są źli. Tak przecież nie może być! To we mnie musi być problem, ten cholerny problem, który odpycha innych ode mnie. To nie jest wina jednej cechy charakteru. To wina nietrafionej mieszanki, z której złożona jest moja okropna osobowość. To wina mojego egoizmu, egocentryzmu, chamstwa i.. fałszu?

Nie sądziłam  że to wszystko tak szybko się skończy. Nie myślałam  że to  w co najwięcej z siebie dawałam  zemści się  opuszczając mnie. W końcu.. ileż można cieszyć się moją wyjątkowością? Boli... Czuję się sama. Wciąż zbyt mało ufam ludziom wokół mnie  by móc dać ujście wszystkiemu co we mnie krzyczy. To cholerne życie nauczyło mnie cierpieć w milczeniu.

mentalnyintruz dodano: 7 lipca 2010

Nie sądziłam, że to wszystko tak szybko się skończy. Nie myślałam, że to, w co najwięcej z siebie dawałam, zemści się, opuszczając mnie. W końcu.. ileż można cieszyć się moją wyjątkowością? Boli... Czuję się sama. Wciąż zbyt mało ufam ludziom wokół mnie, by móc dać ujście wszystkiemu co we mnie krzyczy. To cholerne życie nauczyło mnie cierpieć w milczeniu.

  znaczysz dla mnie więcej niż moje ulubione żelki . więcej niż bezchmurne niebo . więcej niż cały ten świat.

zapatrzonawslonce dodano: 6 lipca 2010

` znaczysz dla mnie więcej niż moje ulubione żelki . więcej niż bezchmurne niebo . więcej niż cały ten świat. ;**

mój prywatny karmel.

zapatrzonawslonce dodano: 1 lipca 2010

mój prywatny karmel.

wiedziałeś   że to nie będzie bajka o dwóch połówkach pomarańczy ..

zapatrzonawslonce dodano: 1 lipca 2010

wiedziałeś , że to nie będzie bajka o dwóch połówkach pomarańczy ..

codziennie uczę się czegoś nowego .  dzisiaj na przykład nauczyłam się na pamięć Twojego uśmiechu .

zapatrzonawslonce dodano: 1 lipca 2010

codziennie uczę się czegoś nowego . dzisiaj na przykład nauczyłam się na pamięć Twojego uśmiechu .

jesteś architektem moich snów  projektantem uśmiechu  wynalazcą szczęścia.

zapatrzonawslonce dodano: 1 lipca 2010

jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.

  im bardziej starałam się na Ciebie nie patrzeć   tym bardziej tonęłam w Twoich źrenicach.

zapatrzonawslonce dodano: 1 lipca 2010

- im bardziej starałam się na Ciebie nie patrzeć , tym bardziej tonęłam w Twoich źrenicach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć