 |
niestety Ty i ja nie jesteśmy w stanie zrozumieć,
pewnych spraw, pewnych wad, drobnych głupot.
|
|
 |
miłość dla mnie to huśtawka, która stoi w równowadze.
|
|
 |
jeśli to jednak start, choć nie umiem myśleć o jutrze,
wiem, że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.
|
|
 |
serce czasem zimne jak bruk nad ranem,
a rozum chce je zagłuszyć i mówić za nie.
|
|
 |
dobrze o tym wiesz, że ja mam to co chcesz.
|
|
 |
czasem w życiu tak bywa, że trzeba żyć choć to boli.
|
|
 |
znowu się leje tusz, ja mam nadzieję, cóż.
|
|
 |
to spacer przez chodniki łez.
|
|
 |
to jest miłość? znów się wkurwię.
|
|
 |
ten świat mnie nie rozumie, czy ja nie rozumiem świata,
a może nie rozumiemy się tu obydwaj na raz.
|
|
 |
cztery ściany, puste lokum, skąd to znam. świat spisuje protokół wszak każdemu z nas
|
|
 |
why is everything with you so complicated?
|
|
|
|