|
Jak dobrze jest odpoczywać w Twoich ramionach. Zapominać o wszystkim. Być tylko z Tobą. Cieszyć się każdą chwilą tylko dla nas.
|
|
|
Największym skarbem jest to, że jesteś, a największym marzeniem, by zawsze być z Tobą.
|
|
|
Miałam Cię tyle razy ale jakoś tak, chcę więcej.
|
|
|
mimo, że oboje tak bardzo się od siebie oddaliliśmy, ja nadal go kocham. On także coś do mnie czuję, nie wiem skąd mam tą pewność, a może to tylko moje wyobrażenie, ale po prostu to czułam, widziałam to w tym pieknym spojrzeniu, kiedy patrzył na mnie tymi swoimi niebieskimi oczkami i delikatnym tonem wypowiadał moje imię. Wtedy wiedziałam, że nie jestem mu obojętna. Niestety wszystko zabrnęło za daleko i dziś jest już za późno by cokolwiek naprawić.
|
|
|
Minęły nasze dwa wspólne tygodnie. Fajnie było zobaczyć znów miejsca, w których tak nie dawno byliśmy szczęśliwi. Jednak coś się kończy by coś innego mogło się zacząć. W tym roku patrząc mu w oczy miałam wrażenie, ze jeszcze cos do mnie czuje, widziałam to w tym pięknym spojrzeniu. Ale prawda jest taka, że chyba tylko mi się wydawało. Chyba po prostu chciałam, aby tak było. Spełniłam jednak swoją obietnicę i przez cały okres byłam miła, pokazując, że jestem spoko koleżanką. Na koniec przeprosiłam za te wszystkie lata, za moje dotychczasowe zachowanie i wszystko co uczyniłam źle, on również przeprosił i tym sposobem zakończyliśmy wszystko co było miedzy nami. I choć ja nadal go kocham, wiem, że trzeba z uśmiechem na twarzy zaakceptować to co przygotował los, nawet jesli wiąże się to z ostatecznym pożegnaniem.
|
|
|
No to ruszamy! Mimo wszystko mam nadzieje, że będą to piękne dwa tygodnie spędzone w jego towarzystwie. I choć wiem, ze juz między nami nic się nie wydarzy, to przynajmniej chciałabym abyśmy spędzili ten czas bez docinek i sprzeczek, bym umiała pokazać mu, ze moge być naprawdę fajną koleżanką.
|
|
|
'One day ago, she was happy... One day can change everything..'
|
|
|
Pokaż mi swoje granice. Będę łamać każdą z nich./esperer
|
|
|
bałam się, ze w tym roku już Cię nie zobaczę, że już nie spędzimy tych dwóch tygodni razem. Okazało się jednak, ze jak co roku wybierasz się razem z nami. I wiem, ze już o mnie zapomniałeś, że masz kogoś, dlatego w tym roku widzimy się już ostatni raz. Już się nie łudzę, nie czekam, chcę tylko pokazać Ci ten ostatni raz, że nie jestem taka zła za jaką mnie uważasz, chcę być dla Ciebie naprawdę miłą koleżanką i mam nadzieje, ze ten ostatni raz mi się uda. Po tych dwóch tyg. powiem ostatecznie żegnaj.
|
|
|
czas nie leczy ran, on tylko przyzwyczaja do bólu
|
|
|
to nie ja byłam osobą, która sprawi, ze będzie szczęśliwy, to nie ja miałam odnaleźć miejsce jego łaskotek, ani chodzić na te długie spacery. Ale przede wszystkim to nie ze mną miał spotykać się co roku na początku sierpnia w tych naszych wyjątkowych miejscach.
|
|
|
Dzis jednak wiem, że w tym roku mam racje, że już nic się nie wydarzy miedzy nami i wyruszając za trzy tygodnie w te nasze magiczne miejsca nie będę miała nic poza cudownymi wspomnieniami. Po trzech latach wszystko się skończyło, a ja nawet nie mam już nadziei, żeby się łudzić... to przeszłość. Najgorsze w tym wszystkim jest chyba jednak to, że w tym roku prawdopodobnie Jego już tam nie będzie, już nie ujrzę jego wyrazu twarzy gdy udawał, że na mnie nie patrzył, nie będę go łaskotać próbując odnaleźć miejsce jego łaskotek. Nie będę go widziała rano gdy jest tak słodko zaspany, ani tuż przed snem, nie będzie już więcej docinek, przekomarzań i zakładów. Nie będzie już nic, bo nie będzie tam jego i to boli najbardziej. I choć będą ze mną moi przyjaciele i inni wspaniali ludzie, z którymi zżyłam się przez te lata, to nie będzie najważniejszej osoby, która sprawiła, ze właśnie te miejsca są wyjątkowe.
|
|
|
|