 |
powolutku wszystko się zmienia. a może znów tylko mi się wydaje? przecież tak naprawdę nic się nie stało i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. ale w takim razie dlaczego ogarnia mnie takie uczucie? co dnia budzę się w nocy. noc w noc. od tygodnia, być może nieco dłużej. budzę się i czuję się dziwnie zadowolona, taka... szczęśliwa. tak jakby ktoś dał mi jakiś mega ogromny skarb. niematerialny. nienamacalny... czuje, jakby ktoś ciągle był przy mnie myślami i to nimi otulał, jakby niewidzialnym kocem. dlaczego tak jest? czemu odczuwam radość choć nic nie daje mi ku temu powodów? nic. nic? zupełnie nic! wszystko jest jak dawniej. choć w sumie... spełniły się me marzenia. przełamała się bariera którą stawiałam w nadziei, że da się ją przełamać. został ślad. namacalny. bym mogła do niego wracać. by chwile zwątpienia nie nadchodziły. to ON pozwala czuć mi tę radość. dzięki NIEMU czuje się tak błogo... /katajiina
|
|
 |
i czekam na ten dzień , kiedy wypierdole z tego miasta w pizduuuuuu. / emilsoon
|
|
 |
Pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie ♥
|
|
 |
- mówi się trudno. - nie, u mnie nie ma takiego słowa jak 'trudno'. jak się coś zjebało to trzeba naprawić. proste. /emilsoon
|
|
 |
nikt nie powinien słuchac takiego frajera jak ty. dziwisz się czemu jestem zły ? u ciebie jest nieważna prawdziwość dla gry. kłamiesz co otworzysz tą pierdoloną gębę.jestem wkurwiony i jeszcze długo będę. kozaczysz? co to znaczy dopiero zobaczysz. / Rafi.
|
|
 |
ty obrabiasz dupe za plecami, każdemu porządnemu graczowi, lecz takiemu jak ty frajerowi, śmieciowi, trzeba znów uzmysłowić, że lekcji nie odrobił../ killaz group
|
|
 |
długi spacer po malcie, kolacja we dwoje, wspólnie stworzony nowy bit - on grał, ona układała teksty - takich wieczorów jej brakowało. przeprowadzka do nowego miasta, nowe życie w nowej szkole, ucieczka od tego co zwą wspomnieniami. zdecydowanie tego jej było trzeba. /katajiina
|
|
 |
a kiedy idziemy przez miasto, a on całuje mnie niespodziewanie w rękę, albo kiedy dzwoni z samego rana tylko po to by powiedzieć "dzień dobry", kiedy przed snem mój telefon rozbrzmiewa naszą melodią i odbierając słyszę jego słodkie "dobranoc", gdy jest obok i patrzy mi w oczy - wiem, że mam swój kawałek nieba. /katajiina
|
|
 |
kocham swoje życie, bez względu na to co mówią o nim inni. /kissmyshoes
|
|
 |
i że bede musiała sie budzić o 6, nie bede mogła leżeć sobie w domu do 13, w południa odrabianie lekcji, szybko spać, żeby z rana wstać i wiele innych rzeczy. no aż mi sie kurwa smutno robi. /emilsoon
|
|
|
|