 |
|
rano mnie obudź, wieczorem pobudź.
|
|
|
|
Oczywiście, rozpierdolił mi życie. Fakt, że z wdziękiem.
Fakt, że pozwalałam mu na to.
|
|
|
|
Jestem zmęczona oddechem , powietrze nagle stało się ciężką smołą , którą wchłaniam w głąb swego ciała. Dusza dawno już uleciała.
|
|
|
|
Starzeje się, lecz w sercu wciąż skrywam małą zagubioną dziewczynkę.
|
|
|
|
ey boy, mam zamiar wprowadzić się do Twojego serca.
|
|
|
|
pachniał delikatnym pyłkiem wiosny i chłodnym powiewem zimy.
|
|
|
|
bez świadomości, bez czci i miłości dla jego wysokości.
|
|
|
|
zaraz odpłynę, stracę kontrolę, panowanie nad sobą, pozwól, że ochłonę.
|
|
|
|
lubię siedzieć na balkonie letnimi wieczorami i myśleć o Tobie.
|
|
|
|
Nie spinaj się kurwa bo zgaśniesz, zanim zabłyśniesz.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
