 |
|
Telefon, chwilę po północy. Jego szept do słuchawki, że kocha, tęskni, pragnie, że będzie. Tak, to tego zdecydowanie brakowało mi do życia. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
I nie rozumiem mojej mamy, która z drugiego pokoju wysyła mi smsa w stylu "Idź spać, bo rano do szkoły". Noo, przynajmniej już wiemy, po kim odziedziczyłam to jebane lenistwo. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
I w dupie mam różnicę wieku, odmienne style, gatunki muzyczne, innych przyjaciół i wszystko co nas dzieli. I choć gadają na mieście, że to nie ma sensu, bo metal z dresem się nie przyciąga, to wiesz co? Trwamy, a ta więź jest coraz mocniejsza. Żyjemy razem, mimo tych kilometrów i cholernie innych gustów. Bo kocham Go, a On kocha mnie, a to najlepszy przepis na miłość. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
I przyszły te czasy, kiedy bez Jego "dobranoc" nie zasnę. Gdy codziennie możemy wykonywać po sto telefonów, a to drugie i tak nie pomyśli o jakimkolwiek narzucaniu się. Takie, w których Jego pocałunek jest jak lekarstwo na całe zło, a nocne utulanie do snu, jak gram najlepszego towaru. Mów co chcesz, ale to jest właśnie miłość, skarbie. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
Wybuchli spazmatycznym śmiechem, kiedy na kuligu usiadłam na pierwszych, najbezpieczniejszych sankach. Całkiem zdziwieni moją postawą kłócili się o ostatnie miejsce. Uśmiechałam się w duszy, bo wiedziałam dobrze, że kiedy będzie kierował mój tata żadne z nich nie utrzyma się dłużej niż kilka minut. Nie myliłam się, po paru chwilach każde leżało w rowie. A ja? Płakałam z radości i tarzając się po śniegu ocierałam łzy szczęścia. Wtedy złapali mnie za ręce i ze złością wrzucili do płytkiego dołka. Tak, nie ma co, kocham ich ponad życie. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
A kiedy przyszedł pod okno mojego pokoju i zacytował Pezeta słowami: "Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne." to moje życie rozsypało się w drobny mak, bo wyrecytował to jeden z najważniejszych ludzi w moim życiu, a ja dopiero po tej wiązance zorientowałam się jak jestem dla Niego ważna, jak bardzo zależy mu na naszej przyjaźni. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
Co dostrzegam? Tylko ani krzty prawdy, w Jego pustym spojrzeniu. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
I powiesz, że jestem dziwna, bo odnalazłam się w ciężkim brzmieniu, a mimo to wracam do rapu. Że mam zrytą banię, bo zwierzam się metalom, a imprezuję z dresami. Szczerze? Oleję to i stwierdzę, że to właśnie ty jesteś pojebana, bo muzyka nigdy nie była po to, aby dzielić ją na gatunki, weź ogarnij. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
I nigdy nie piłaś tygodniami, nie paliłaś trawy z ziomami, nie miałaś styczności z fetą, nie widziałaś nikogo z bletą. Nie musiałaś bronić kumpli nocami, bo zostali nakryci z dragami. Więc ogarnij, mała, bo po wódzie ci odpierdala. / kredkinabaterie4
|
|
 |
|
To był ten czas, kiedy odstawiłam szklankę z wódką i powiedziałam "Stop". Wszystkie wieczory ostatnimi czasy, to były jedne wielkie melanże. Nieważne czy ze znajomymi, czy do lustra, piłam na siłę, aby tylko nie myśleć, nie wspominać. Ale przyszła pora na pytanie "co tym osiągnę?" Nagłówek w gazecie pt. "Nieletnia alkoholiczka"? Czy w ostateczności kilka tygodni w szpitalu, bo przez przypadek popiję Danielsem za dużo przeciwbólowych? / kredkinabaterie4
|
|
|
|