 |
|
Życzę Ci miłego dnia, a tak naprawdę pragnę, żebyś ten dzień chciał spędzić ze mną.
|
|
 |
|
Mysli o Tobie tak bola, ze w ciszy walcze ze lzami.
|
|
 |
|
Drogi sąsiedzie oznajmiam na samym początku "Zamknij ryj, ja pierdole. Jeszcze nie skończyłam" po czym podkręcam volum, a z głośników znowu wypływa "zajebiste gówno" więc.. "jaraj się albo pierdol się". Tyle ode mnie. Wychowam Cię ponownie.. tym razem nie na D tylko na DII, więc "będzie taki rozpierdol, że się człowieku zesrasz" / slonbogiem
|
|
 |
|
Słowami można zastąpić zapach i dotyk. Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi. Zapach można tak opisać, że nabierze smaku i kolorów.
|
|
 |
|
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
 |
|
Codziennie zastanawiam się, jakby wyglądało moje życie, gdybym wybrała zupełnie inną drogę, gdybym wtedy mu nie uległa, a wybrałabym kogoś innego, kogoś kto pomimo tego co zrobiłam, wciąż przy mnie jest, kto chce w jakiś sposób przy mnie być. Zastanawiam się, czy nie byłoby dziś lepiej? Kto wie. Mogłabym dzisiaj się uśmiechać, spędzać z Nim te jesienne wieczory, a nie siedzieć przed komputerem tak, jak teraz i rozmyślać nad tym wszystkim. Nie musiałabym okazywać swojej słabości, nie musiałabym walczyć z napływającymi łzami do oczu. Mogłabym być szczęśliwa tak, jak zawsze tego chciałam, ale nie mogę. Muszę nadal płacić za swoje błędy, za złe wybory, za te grzechy, które popełniłam, a których do dziś żałuję. I wiem, że to będzie się ciągnęło za mną już do śmierci, wiem, że nigdy o tym nie zapomnę i nie zaznam tego co chciałam. Muszę zapłacić za swoje błędy, za kłamstwa... Muszę zapłacić jedną z wysokich cen za to.
|
|
 |
|
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć.
|
|
 |
|
Chciałabym zacząć żyć normalnie tak, jak należy. Bez tych wszystkich epizodów różnych, które kończą się zawsze płaczem, bólem, czy rozstaniem. Nie chcę już tego znosić. Mam dość, serdecznie dość ciągłych kłótni, wracających wspomnień, wyrzutów sumienia. W końcu, ile można to znosić wszystko? Rozumiem, nikt nie jest idealny, ale jeżeli historia się ciągle powtarza, jeżeli wracają dawne uczucia, czy po prostu los pisze podobny scenariusz, to jak długo można to wytrzymać? Nie da się ot tak rzucić tego w kąt i odejść. Tak, aby już nic nie czuć. Nie da się zniknąć na dłużej nie pozostawiając za sobą żadnego znaku. Za dużo by osób mogło cierpieć, ale.. Im dłużej to trwa, to tym większa dziura robi się w sercu. A to zaczyna odpychać powoli od życia. Coraz częściej powstaje mętlik, którego nie można przerwać jednym pstryknięciem palca. To znów wyszło poza wszelkie granice, znów się utworzył mętlik, bałagan, z którego tak ciężko jest się wydostać.
|
|
 |
|
Nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.
|
|
 |
|
A przy wymienianiu uzależnień wpisałam Twoje imię.
|
|
 |
|
Czy jak wracasz do domu, to wracasz do piekła?
|
|
 |
|
Dla mnie noc jest najgorszym horrorem, bo wtedy przychodzą do mnie wspomnienia po Tobie.
|
|
|
|