 |
prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą. musisz tylko potrafić odróżnić tych,dla których warto cierpieć.
|
|
 |
Z całego serca życzę ci okrutnie beznadziejnych dni!
|
|
 |
a my? cały czas się znamy, lecz to już nie to.
|
|
 |
a mogło się udać, cholera.
|
|
 |
Trochę mnie przeraża, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.
|
|
 |
W nagrodę za to, że jesteś taki chujowy, namalowałam ci na zdjęciu kutasa. Jestem z ciebie dumna jak nigdy dotąd!
|
|
 |
Tobie to chyba jeszcze nikt nigdy nie powiedział wprost, że jesteś głupi, co nie? To aż rzuca się w oczy, jesteś tak samo pusty jak ta twoja nowa barbie.
|
|
 |
Nie, ja po prostu Ciebie nie lubię i tyle.
|
|
 |
Jak mogę ciebie opisać? Jakieś 165cm konkretnej szmiry, kwalifikującej się do Grupy Słabych Ludzi pospolicie znanej wszystkim jako GŁUPOTA. 165cm, które nie umie się ogarnąć i jest komplentym beztalenciem pod każdym względem, a przede wszystkim - dziwkarzem.
|
|
 |
|
bełkotał coś na zasadzie, że cały świat upadł do jej stóp, że gdyby chciała mógłby.
Osunął się z jej barków, chwyciła go w pół nie chcąc jego zderzenia z betonem.
Uśmiechnął się zadowolony, zaśmiał... poczuła zapach tequili i whisky.
Pocałuj mnie - szepnął zachrypnięty od zimnych trunków, w powietrzu unosił się zapach
jego wody kolońskiej. Dobranoc - powiedziała tracąc szansę na ostatni pocałunek.
|
|
|
|