 |
On był dla mnie dobry, kochany, zasypywał mnie SMSami, buziakami na na dobranoc, troszczył się o mnie-był ideałem. Więc czemu byłam nadal zauroczona? Sama nie wiem.Zakochałam się dopiero wtedy, kiedy on zaczął ode mnie odchodzić.
|
|
 |
(II)Pobiegłam gdzieś daleko, by wypłakać się, bez świadków. Od tego czasu minęły dwa miesiące. Jest mi tak strasznie przykro, bo nie potrafiłeś mi nawet złożyć urodzinowych życzeń. Ale wiesz co ? Nie mam zamiaru kolejny raz do Ciebie wydzwaniać, bo to i tak nic nie daje. Udawaj, że się nie znamy, o ile jest Ci tak dobrze. Powiem Ci tylko jedno. Życzę Ci szczęścia i mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy. // Anonim.
|
|
 |
(I) Poznaliśmy się rok temu, pamiętasz? Wtedy umawiałeś się z moją przyjaciółką. W dzień moich urodzin zaczęliście być ze sobą, tak oficjalnie. Układało się Wam, ale z czasem wszystko się zmieniło. Zostawiła Cię, znalazła sobie innego. Wtedy mnie doceniłeś. Traktowałeś mnie jak najlepszą przyjaciółkę, prawie jak siostrę. Mieszkaliśmy daleko od siebie, ale zawsze znajdowałam czas, żeby porozmawiać z Tobą przez telefon czy na GG. Tak dużo razem przeszliśmy. Choć tak daleko od siebie, byliśmy bardzo blisko. Kilka miesięcy później znalazłeś sobie nową dziewczynę. Cieszyłam się Twoim szczęściem. Jakiś czas później pojawiłam się w Twoim mieście. Wiedziałeś o tym, ale nie chciałeś się ze mną zobaczyć. Powodem była Ona. Nie pozwoliła byś ze mną rozmawiał. Nic z tym nie zrobiłeś. Widziałam Cię któregoś dnia, gdy paliłam fajkę ze znajomymi. Szedłeś z Nią. Nie spojrzałeś na mnie, udawałeś że się nie znamy. Gdy się do Ciebie odezwałam zbyłeś mnie, bo Ona pociągnęła Cię za rękę.
|
|
 |
To uczucie, tak małe i nic nie znaczące jak tylko to możliwe, a które tak boli w miejscach o których nawet nie wiedziałam, że mam we wnętrzu. I nie ważne jak bardzo zawalam się zajęciami czy ile kieliszków szampana wypije z przyjaciółmi. Wciąż kładę się do łóżka spoglądając na każdy szczegół i zastanawiam się co zrobiłam źle albo jak mogłam sie tak pomylić. I jak do cholery w tych przelotnych chwilach mogłam czuć się taka szczęśliwa? Nie potrafię przekonać siebie do wielu rzeczy, a po wszystkim, nie ważne jak długo to trwało, po prostu wyjeżdżam. I mam nadzieję, że pomoże mi to wrócić do życia. Że ten mały kawałek mojej duszy i te inne mętne rzeczy też wrócą. Wszystko sprowadza mnie już tylko do wiary
|
|
 |
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.
|
|
 |
ja tam nic do ciebie nie mam. ja po prostu czekam, aż jakiś samochód rozpierdoli Cię na przejściu.
|
|
 |
u nie liczą się kilometry ale to, że tęsknię każdego dnia coraz bardziej. nie liczą się rzeczy które dzielą, ale to, że czasem ważniejszą myślą jest myśl o Nim, niż o tym jak oddychać.
|
|
|
|