(I) Poznaliśmy się rok temu, pamiętasz? Wtedy umawiałeś się z moją przyjaciółką. W dzień moich urodzin zaczęliście być ze sobą, tak oficjalnie. Układało się Wam, ale z czasem wszystko się zmieniło. Zostawiła Cię, znalazła sobie innego. Wtedy mnie doceniłeś. Traktowałeś mnie jak najlepszą przyjaciółkę, prawie jak siostrę. Mieszkaliśmy daleko od siebie, ale zawsze znajdowałam czas, żeby porozmawiać z Tobą przez telefon czy na GG. Tak dużo razem przeszliśmy. Choć tak daleko od siebie, byliśmy bardzo blisko. Kilka miesięcy później znalazłeś sobie nową dziewczynę. Cieszyłam się Twoim szczęściem. Jakiś czas później pojawiłam się w Twoim mieście. Wiedziałeś o tym, ale nie chciałeś się ze mną zobaczyć. Powodem była Ona. Nie pozwoliła byś ze mną rozmawiał. Nic z tym nie zrobiłeś. Widziałam Cię któregoś dnia, gdy paliłam fajkę ze znajomymi. Szedłeś z Nią. Nie spojrzałeś na mnie, udawałeś że się nie znamy. Gdy się do Ciebie odezwałam zbyłeś mnie, bo Ona pociągnęła Cię za rękę.
|