 |
Miejsca przesiąknięte zapachem marzeń i spojrzeń. Szepty utopione w zapachu waniliowego latte. Marzenia, które zabrał łabędź przepływając tuż obok. Zalew opatulony wieczorną mgłą. Urok chwili wchłaniasz całym ciałem. Wtedy słowa stają się zbędne.
|
|
 |
Pierwszy dzień męczarni za mną. Jutro zapowiada się równie przyjemnie ;].
Nie wiem, podobno jedzenie czekolady pomaga. Zobaczymy. ^^
|
|
 |
Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela. Styczeń, luty, marzec...grudzień. Wiosna, lato, jesień, zima. Święta, nowy rok, święta, wakacje. Słońce, deszcz, śnieg. I tak w kółko. Jeszcze wczoraj był lipiec, dziś już październik. Jak ten świat ucieka nam między palcami... Nim się obejrzymy minie kolejny rok, kolejny, kolejny... Najlepsze lata życia nam uciekają, choć w sumie nie można stwierdzić, że są one lepsze od innych, ponieważ każde wnoszą coś do naszego życia
|
|
 |
just call
just remember
about it
about me
|
|
 |
to jest wazne
to na prawde jest WAZNE
to wcale nie tak, jak mysle
a mysle głupio, chociaz chyba odpowiednio
niestety.
|
|
 |
żyć po prostu chwilą
i niczym się nie łudzić
jest dobrze własnie teraz?
to ciesz sie własnie teraz,
bo wszystko przemija
|
|
 |
Zbieram po tobie każdy dźwięk i kładę go na prześcieradle,
miewam tą fobie że zabraknie gdzieś cie nagle
i wreszcie spadnę czując że wreszcie spadłem,
może tylko czasem będę mógł cie poczuć
gdzieś przez kable, piję twój ciepły wzrok
z czarną herbatą dziękuje za to prawie dekadą,
chciałbym żebyśmy gdzieś uciekli stąd pełną szufladą,
chciałbym żebyśmy wsiedli w wagon i myśli jadą gdzieś po Ekwador
|
|
 |
to głupie, ze najpewniejszą rzeczą na świecie jest śmierć
nie miłośc, nie rodzina, tylko śmierć
dlaczego
|
|
 |
Jak kiedy szumi deszcz i tańczy wiatr co na najwyższych z chmur rozsypał śnieg na szczycie w koronach drzew o świcie i dał im ptaków śpiew cały ten set arcydzieł tak patrzę na ulicę patrzę jak idziesz
|
|
 |
.cos tak jakos nie tego
ale to mi minie, tylko pojde spac i sie obudze
chociaz w sumie jest mozliwosc, ze tak nie bedzie
ze nie dotkne stopami podlogi, ze nie otworze oczu
dobranoc, spijcie dobrze i obudzcie sie
|
|
 |
.Łapię chwile i cieszę się jak mogę.
Mam plan w głowie nie na kartce, którą strawi ogień
tak wiele jest rzeczy, po które wciąż wyciągam ręce
i powoli brnę przed siebie zabierając ciągle więcej.
Jedna chwila może dać mi szybko szczęście,
ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze.
Taki porządek i nic na to nie poradzę.!
Więc chwilo trwaj, jestem na twoje rozkazy
(nie mam telefonu dalej, kurwa)
|
|
 |
a dzisiaj czuję się ogarnięta :o
|
|
|
|